Kara dla bramkarza?

Andrzej Szatan
Czy Arkadiusz Żarczyński (z prawej) nadal  będzie zawodnikiem Odry?
Czy Arkadiusz Żarczyński (z prawej) nadal będzie zawodnikiem Odry?
Kierownictwo Odry chce ukarać bramkarza Roberta Kitowicza za odmowę występu w sobotnim meczu z Jagiellonią.

Obsada tej pozycji od jakiegoś czasu była problemem dla trenera Mariana Kurowskiego. Po kontuzji nie może odzyskać właściwej dyspozycji Rafał Kopaniecki. Młody Marcin Feć ma wahania formy. Ostatnie treningi i mecze w drużynie rezerw pokazały, że dobrze się prezentuje Robert Kitowicz. W sobotę nie zagrał. Nie było go nawet na ławce rezerwowych.
- Kitowicz jest zawodnikiem bardzo słabym psychicznie - mówi prezes Odry Ryszard Niedziela. - W piątek zasygnalizował, że nie wie, czy będzie mógł zagrać z Jagiellonią, bo klub nie zapłacił mu jeszcze wrześniowej pensji, a następnego dnia zgłosił trenerowi kontuzję. Na pewno za taką postawę wyciągniemy w stosunku do niego konsekwencje.

Na murawie zabrakło także Zbigniewa Czajkowskiego. - On również zgłosił trenerowi, iż jest kontuzjowany, co potwierdził lekarz - wyjaśnia szef klubu z ul. Oleskiej. - Zarówno zawodnik, jak i lekarz sygnalizują, że do meczu z Zagłębiem w Sosnowcu Czajkowski powinien być już do dyspozycji trenera. Nie sądzę, aby ze strony piłkarza było to "granie nam na nosie", co niektórzy sugerują. Rozmawiam z Czajkowskim o jego sprawach i ja mu wierzę.
Kilka tygodni temu głośno mówiło się, iż opolskiego pomocnika chętnie widziałby w składzie swego zespołu szkoleniowiec Lecha Poznań Bogusław Baniak, który za czasów pracy w Odrze ściągnął Czajkowskiego do Opola.
- Lech chciałby wypożyczyć Zbyszka do końca czerwca, płacąc za to dwadzieścia tysięcy złotych - wyjaśnia prezes Niedziela. - Ani my, ani zawodnik nie jesteśmy zainteresowani takim rozwiązaniem. W grę wchodziłby tylko transfer, a do tego z kolei nie pali się klub z Poznania.

W kuluarach sobotniego meczu mówiło się, iż w spotkaniu z Jagiellonią w barwach Odry po raz ostatni wystąpił Arkadiusz Żarczyński.
- Rzeczywiście piłkarz ten był potwierdzony do naszego klubu czasowo, tylko do końca października - wyjaśnia Niedziela. - Będziemy jednak chcieli, aby został w Opolu do końca sezonu. Uchwała o zakazie transferów dla Odry jeszcze się nie uprawomocniła. Po uregulowaniu części zaległości w stosunku do zawodników, z którymi się "sądziliśmy" złożyliśmy odwołanie od tej decyzji i liczymy na przychylność związku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska