- Trwające wydarzenie to kontynuacja promocji karpia jako produktu lokalnego, pochodzącego z naszych hodowli. Pokazujemy, że tę rybę można podawać nie tylko, jak to ma miejsce najczęściej, na Boże Narodzenie, ale też poza świętami i to w różnej formie - choćby ryb czy klopsików - tłumaczy Jakub Roszuk, prezes Rybackiej Lokalnej Grupy Działania "Opolszczyzna"
- Co więcej, zależy nam także na kooperacji lokalnych wytwórców. Dzięki małym odległościom pomiędzy nimi, restauratorzy mogą pozyskać karpia prosto ze stawu, którego mogą przyrządzić z lokalną śmietaną czy serem. To wszystko czyni tutejszego karpia wyjątkowym - dopowiada Roszuk.
W programie przewidziano nie tylko konkursowe zmagania zawodowych kucharzy, ale też... "grubych ryb" opolskiej polityki i urzędników. Popis kulinarnych umiejętności dał w sobotę między innymi Andrzej Buła, marszałek województwa opolskiego, który przyrządzał zupę rybną.
- Kluczem do sukcesu w tym przypadku jest kilka rodzajów ryb, wówczas mamy całą gamę smaków w talerzu. Do tego oczywiście dobrze ugotowany wywar na cząstkach szkieletu rybnego i odpowiedni doprawienie. Wtedy uzyskamy naprawdę pyszną zupę rybną - tłumaczy marszałek.
Święto karpia to również czas dla sztuki. - Prezentujemy wyroby grupy Dekoart, która wykonuje rękodzieło. Ponadto sprzedajemy też ciasto. Zbieramy w ten sposób środki na wyjazdy naszej grupy tanecznej "Senioritas" i zespołu wokalnego. Obie formacje są niezwykle uzdolnione, a ich występy zawsze cieszą publiczność - mówi nam Anna Franczyk z zarządu Nienodlińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
W niedzielę 9. Święto Karpia Opolskiego rozpocznie się o 8.00 zawodami wędkarskimi organizowanymi na Stawie Zamkowym. Później zabawa znów zagości wokół zamku. Wstęp bezpłatny.