Karta Seniora w Opolu od stycznia 2017. Będą rabaty na basenie, w taksówce czy kawiarni

- Tą kartą chcemy zachęcić seniorów do aktywnego życia w Opolu – mówi Mirosław Pietrucha, wiceprezydent Opola.

Z Opolską Kartą Seniora będzie możliwe skorzystanie ze zniżek m.in. w kawiarniach, obiektach sportowych, taksówkach czy w salonach piękności.

Program obejmuje przede wszystkim miejskie obiekty (np.: lodowisko, pływalnie, zoo czy Wieża Piastowska). To tam seniorzy będą mogli liczyć na największe, sięgające nawet do 50 proc. upusty.

- Wiadomo, że seniorzy mają trochę więcej czasu niż osoby pracujące, dlatego specjalne promocje i pakiety zniżek będą dla nich obowiązywały w godzinach przed południowych. Na przykład w miejskich obiektach rekreacyjnych między godziną 6. a 14 - mówi wiceprezydent Pietrucha.

Firmy, które przystąpiły do programu, obejmują szeroki zakres gastronomii, rozrywki, transportu, urody, zdrowia, artykułów spożywczych, ubezpieczeń, edukacji czy zakupów.

Karta Seniora jest bezpłatna i bezterminowa, co oznacza, że nie trzeba będzie przedłużać jej ważności, jak ma to miejsce w przypadku Karty Opolska Rodzina. Formularze wniosków można składać w Centrum Informacyjno-Edukacyjnym "Senior" przy ulicy Koraszewskiego w Opolu i od 1. stycznia otrzymać kartę (będzie ona obowiązywała także dla seniorów z sołectw przyłączanych do Opola).

- Razem z kartą seniorzy dostaną również ulotkę z pełną informacją o wszystkich partnerach akcji a także o zniżkach oraz godzinach ich obowiązywania - mówi Małgorzata Kozak z Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Opolu.

Co ważne - formularz potrzebny do złożenia wniosku można znaleźć w czwartkowym w dodatku nto „Senior w Opolu”.

Władysław Sztefic, prezes Wojewódzkiego Towarzystwa Walki z Kalectwem pomoże zaktywizować seniorów.

- Jedną z misji naszego Towarzystwa jest wyciąganie ludzi z domów. Dzięki takiej karcie będziemy mogli robić to skuteczniej. Pamiętajmy, że seniorzy to nie są zamożni ludzie – liczą każdy grosz. Jeśli bilety tańsze ludzie chętniej z nich skorzystają. Wychodzenie z domu, spotykanie się z rówieśnikami sprawia z kolei, że seniorzy są radośniejsi i czują się potrzebni –przez co nie chorują. Ruch to najlepszy lek – dodaje.