Kartka z kalendarza. 20 lat temu Wisła Kraków mogła zagrać w 1/4 finału Pucharu UEFA!

Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Dwadzieścia lat temu Wisła Kraków toczyła wyrównaną rywalizację z Lazio Rzym w 1/8 finału Pucharu UEFA.
Dwadzieścia lat temu Wisła Kraków toczyła wyrównaną rywalizację z Lazio Rzym w 1/8 finału Pucharu UEFA. Fot. PAP - Adam Hawalej
Już w czwartek pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Konferencji Europy rozegra Lech Poznań. Ekipa z Wielkopolski stanie przed szansą, by poprawić osiągnięcie sprzed dwudziestu lat Wisły Kraków. Biała Gwiazda 5 marca 2003 roku była bliska zapewnienia sobie awansu do ćwierćfinału, ostatecznie jednak w dwumeczu musiała uznać wyższość Lazio Rzym.

Droga Wisły Kraków do 1/8 finału Pucharu UEFA

Krakowianie, dowodzeni przez Henryka Kasperczaka, w pierwszej dekadzie XXI wieku dominowali w polskiej lidze, z rzadka dopuszczając do głosu inne zespoły. W 2002 roku Biała Gwiazda nie zdołała wywalczyć mistrzowskiego tytułu (najlepsza była Legia), toteż miast bić się o upragniony awans do Ligi Mistrzów musiała zadowolić się startem w Pucharze UEFA.

Glentoran FC (Irlandia Północna) i Primorje Ajdovscina (Słowenia) nie stanowiły dla polskiej drużyny przesadnej trudności. W kolejnych rundach wyższość Wisły musiały uznać także inne, znacznie bardziej renomowane ekipy - włoska Parma i niemieckie Schalke 04 Gelsenkirchen. Owszem, zwłaszcza w spotkaniu drugiej rundy z pierwszym z wymienionych zespołów naszemu przedstawicielowi dopisało trochę szczęścia (pozornie niezbyt groźny strzał Kamila Kosowskiego znalazł, po błędzie bramkarza, drogę do bramki), ale faktem jest, że w Krakowie wówczas zbudowano ekipę, która nie bała się w zasadzie nikogo i była w stanie jak równy z równym walczyć o korzystny wynik

Pudło roku Macieja Żurawskiego

Pierwszy wiosenny mecz w Rzymie w 1/8 finału Pucharu UEFA zwiastował, że podczas przerwy zimowej Wisła nie straciła elementu, bez którego znacznie trudniej o sukcesy - a więc szczęścia. Remis 3:3 wydawał się być niezłym wynikiem, ale uczciwie trzeba przyznać, iż jeden z rzutów karnych został przyznany niesłusznie i w dobie VAR decyzja zostałaby anulowana.

Rewanżowe spotkanie pierwotnie miało zostać rozegrane pod koniec lutego, nie nadające się do gry boisko spowodowało jednak, iż termin przesunięto o tydzień. Sam mecz nie mógł się lepiej rozpocząć - w czwartej minucie gospodarze objęli prowadzenie, a nim upłynął kwadrans mogło być już 2:0, jeden z rzymskich graczy wybił jednak piłkę z linii bramkowej po uderzeniu Kalu Uche.

Krakowian z rytmu wybiła... kontuzja arbitra głównego. Po przymusowej przerwie i zmianie sędziego Wisła najwyraźniej zgubiła koncentrację, bo nie tylko pozwoliła na doprowadzenie do wyrównania, ale kilkukrotnie tylko cudem nie straciła kolejnego gola.

Kluczowy moment miał miejsce w 45 minucie. Oto Maciej Żurawski znalazł się sam przed bramkarzem i zamiast dogrywać do znajdującego się w pobliżu Marcina Kuźby oddał niecelny strzał. Gdyby Krakowianie zeszli do szatni z prowadzeniem 2:1, możliwe że nie wypuściliby awansu z rąk.

Lech Poznań awansuje do ćwierćfinału?

W drugiej części gry bliski szczęścia był Kalu Uche, który zmienił tor lotu piłki po strzale Kosowskiego - niestety, futbolówka zamiast wpaść do bramki trafiła w poprzeczkę. Kilka chwil później goście wyszli na prowadzenie, którego nie oddali już do końcowego gwizdka. Porażka 1:2 i koniec pięknej pucharowej przygody, która mogłaby potrwać znacznie dłużej, bowiem potencjalny ćwierćfinałowy rywal - Besiktas Stambuł - także był do ogrania.

Od 2003 roku aż do teraz żadnej polskiej drużynie nie udało się awansować w europejskich rozgrywkach do 1/8 finału. Niemoc przełamał dopiero Lech Poznań. Oby tym razem piękna pucharowa przygoda potrwała nieco dłużej niż w przypadku Wisły.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kartka z kalendarza. 20 lat temu Wisła Kraków mogła zagrać w 1/4 finału Pucharu UEFA! - Sportowy24

Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska