Karty i PIN-u strzeż jak oka w głowie

W ubiegłym tygodniu w nocy z czwartku na piątek w Brzegu złodziej wszedł do mieszkania, skradł portfel z dokumentami i kartą bankomatową.

- Próbował wypłacić nią pieniądze, ale nie znał PIN-u, więc nie udało mu się opróżnić konta - opowiada asp. sztab. Mirosław Dziadek z brzeskiej policji.

W pierwszym półroczu bieżącego roku opolska policja 108 razy odnotowywała zgłoszenia kradzieży kart bankomatowych. Najczęściej pieniądze z kont padają łupem złodziei w takich sytuacjach, gdy mają oni równocześnie dostęp do kodu PIN (np. podejrzanego podczas dokonywania przez nas płatności, zapisanego na karteczce włożonej do portfela lub gdy ukradną aktywną kartę zbliżeniową.

Choć teoretycznie takimi kartami można jednorazowo zapłacić nie więcej niż kwotę 50 zł, to zdarzało się, że akceptowane były nawet kilkusetzłotowe operacje.

Przeczytaj też: Nie używasz karty, a pieniądze znikają z konta
- Ale na to także jest sposób - informuje Sławomir Kusz z Narodowego Banku Polskiego w Opolu. - Na spotkaniu rady do spraw systemu płatniczego działającej przy NBP banki zadeklarowały wprowadzenie zasad korzystania z kart zbliżeniowych bardziej korzystnych dla klientów. Jeśli ktoś nie chce korzystać z tej opcji, może ją dezaktywować w swoim banku albo określić limit jednorazowej wypłaty, a także liczbę transakcji dokonywanych w ten sposób w ciągu dnia.

Banki zadeklarowały też obniżenie progu odpowiedzialności za nieautoryzowane transakcje zbliżeniowe. Klient odpowiada do sumy 50 euro, a nie do 150 euro jak dotychczas - dodaje Sławomir Kusz.

Szczegółów dotyczących sposobów zabezpieczania powinniśmy szukać w bankach, które wydały nam karty. Kto natomiast stwierdzi, że jego kartę skradziono, powinien jak najszybciej zastrzec ją w swoim banku albo pod ogólnopolskim numerem 828 828 828.