Kasa chorych była lepsza

Prowadzili: Marz, Kat
Adam Tomczyk zapewniał internautów, że wszystko skończy się dobrze.
Adam Tomczyk zapewniał internautów, że wszystko skończy się dobrze.
Wczoraj na czacie "NTO" gościliśmy Adama Tomczyka*, wiceprezesa Stowarzyszenia Lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej Opolszczyzny.

Alicja33: - Czy myśli Pan, że NFZ się złamie i ogłosi konkurs ponownie?
Adam Tomczyk: - Naszym celem jest praca od 1 stycznia na warunkach możliwych do zrealizowania. Jestem optymistą.

Alicja33: - Przecież wam chodzi tylko o kasę. NFZ zaproponował wam rozsądne stawki, ale to dla was mało i chcecie więcej walcząc o to kosztem i zdrowiem pacjentów. To niemoralne!!!
Adam Tomczyk: - Nigdy w proteście nie chodziło o pieniądze - dokumenty do wglądu. Chodzi o warunki umowy, między innymi o to, iż NFZ może w ciągu 14 dni zerwać kontrakt. Chodzi również o niebezpieczną sprawę zastąpienia medycyny ratunkowej lekarzami POZ

Krzysztof: - Do kiedy NFZ ma czas, żeby dojść z lekarzami do porozumienia i czy jest taka szansa?
Adam Tomczyk: - Szansa istnieje do 31 grudnia. Jesteśmy w trakcie rozmów z parlamentarzystami na temat zmiany w ustawie o NFZ.

Jarek40: - Dlaczego zbojkotowaliście konkurs ogłoszony przez NFZ? Nie myślicie o pacjentach, którzy najbardziej na tym ucierpią tylko o własnych kieszeniach!!!
Adam Tomczyk: - Powtarzam - nie chodziło o stawkę, tylko o warunki umowy. Nie przystąpiliśmy w związku z tym, iż aby uczestniczyć w konkursie trzeba złożyć oświadczenie, że zgadzamy się z jego warunkami. A z tymi warunkami się nie zgadzamy.

Alicja33: - Czy nie lepiej byłoby sprywatyzować służbę zdrowia i oddać ludziom ich składki?
Adam Tomczyk: - Jesteśmy sprywatyzowani jako POZ - miesięcznie z Państwa pieniędzy otrzymujemy 4 zł 94 gr na opiekę lekarską, pielęgniarską, badania - transport, czynsze, media, ...

Alicja33: - Ale chodzi o prywatyzacje NFZ. Podobnie jak to jest z funduszami emerytalnymi. Czy pacjent nie powinien mieć wpływu na to dokąd trafiają jego pieniądze na składkę zdrowotną?
Adam Tomczyk: - Oczywiście, powinien mieć wpływ, ale od roku nie jesteśmy w stanie tego przeforsować.

Krystyna: - Jak ma się wasza decyzja o nie przystąpieniu do konkursu ma się do przysięgi którą składaliście jako lekarze?
Adam Tomczyk: - Składaliśmy przysięgę, ale nie na Narodowy Fundusz Zdrowia. Od 1 stycznia dalej chcemy leczyć naszych pacjentów.

Krzysztof: - Czyli od 1 stycznia nie będzie już lekarzy pierwszego kontaktu? Gdzie wtedy chodzić po porady?
Adam Tomczyk: - Wszystkie nasze działania dążą do tego, aby opieka od 1 stycznia była zapewniona. Absurdalnym wydaje się pomysł, aby pacjenci korzystali z usług w ramach POZ na bazie szpitali.

Anna: - A jeśli Fundusz się uprze i znajdzie na Wasze miejsca innych lekarzy, to co wtedy zrobicie?
Adam Tomczyk: - W tym problem, ze nie ma innych lekarzy.

Krystyna: - A lekarze z zagranicy?
Adam Tomczyk: - Ta decyzja należy do Sejmu.

Marysia: - A jeśli NFZ będzie trwał przy swoim? Co planujecie po 1 stycznia? przychodnie będą zamknięte, czy będziecie pracować przez jakiś czas za darmo licząc jednak na ugięcie się NFZ i np. aneksy do umów? Osobiście uważam, że macie racje i kibicuje wam
Adam Tomczyk: - Nie opuścimy pacjentów.

Anna: - Ilu lekarzy przedłużyło umowy na Opolszczyźnie?
Adam Tomczyk: - Prawidłowo - 6 praktyk.

Krystyna: - A czy będziecie pracować za darmo, czy pacjenci będą płacić wam z własnej kieszeni?
Adam Tomczyk: - 90 proc. kosztów to koszty czynszu, pensji personelu, badań, mediów, itd. Tych kosztów nie ominiemy.

Jolanta: - Czy są regiony w Polsce, gdzie lekarze nie wzięli udziału w tej akcji?
Adam Tomczyk: - Regiony nie zrzeszone w tzw. Porozumieniu Zielonogórskim - 7 województw.

Alicja33: - A czym w ogóle jest tzw. porozumienie zielonogórskie? Po co się zrzeszyliście?
Adam Tomczyk: - Jest to porozumienie organizacji lekarskich z 9 województw mające na celu wypracowanie nowej ustawy dotyczącej zdrowia.

Marysia: Zastępca dyrektora szpitala w Strzelcach zaoferował się, że szpital będzie przyjmował waszych pacjentów w ramach poz. Czy nie uważa Pan takiej publicznej deklaracji za nielojalność kolegi po fachu?
Adam Tomczyk: - Odpowiem słowami prezesa Izby Lekarskiej w Opolu. Jest to wysoce nielojalne. Ja dodam, iż również niebezpieczne.

Anna: - A czy obecna ustawa jest wadliwa i zła?
Adam Tomczyk: - Jest wysoce wadliwa, co przyznają również niektórzy dyrektorzy oddziałów wojewódzkich NFZ.

Jolanta: - Uważam, że zielonogórskie stowarzyszenie martwi się tylko o własną kieszeń, a nie o pacjentów.
Adam Tomczyk: - Martwi się o pacjentów i o siebie. POZ jest tak skonstruowany, że zależy nam na zdrowym i zadowolonym pacjencie.

Krystyna: - Rok temu był chyba podobny problem przy konkursach z kasami chorych. Wtedy się dogadaliście...
Adam Tomczyk: - Rozmowy były na szczeblu regionalnym. Aktualnie dyrektor Łukawiecki nie ma żadnych uprawnień do prowadzenia negocjacji, które mogą skutkować zmianami w umowie.

Krystyna: - Więc NFZ to porażka? Co lepsze były kasy czy obecna NFZ jest lepszy?
Adam Tomczyk: - Lepsza była Kasa, ponieważ wiele spraw można było załatwić na szczeblu regionalnym.

Marysia: - Stowarzyszenie Lekarzy POZ na Opolszczyźnie działa już kilka lat. Co do tej pory udało wam się skutecznie wywalczyć?
Adam Tomczyk: - Zmieniliśmy kilkadziesiąt niekorzystnych zapisów w warunkach umowy. Skonsolidowaliśmy środowisko lekarskie. Stworzyliśmy zespół negocjacyjny i mimo że nie mówię tu o pieniądzach, to udało się storpedować zamiary zmian warunków finansowych.

Anna: - Ilu lekarzy jest zrzeszonych w opolskich stowarzyszeniu? Czy jeśli któryś z nich podpisałby umowę z funduszem to wyrzucilibyście go ze stowarzyszenia?
Adam Tomczyk: - Około 300. Stowarzyszenie jest dobrowolne. Stąd osoby, które nie popierają jego działania, nie są zmuszane, aby tam wstępować. Odwrotnie - jeśli ktoś już przystąpi do stowarzyszenia i złamał zasady - nie widzę dla niego miejsca w naszych strukturach.

Jolanta: - ZOZ Malinka też do wasz należy a złożył ofertę na konkurs. Czy wyciągniecie wobec nich jakieś konsekwencje, jako stowarzyszenie?
Adam Tomczyk: - To jest bardzo bolesna sprawa, bo wydawało mi się, że Jarkowi jest z nami po drodze. Szkoda, ze nawet nas nie poinformował o swojej decyzji. Myślę, ze on sam zdaje sobie sprawę, iż nie jest już członkiem stowarzyszenia.

Jarek40: - Czy jeśli ktoś umrze z powodu nie udzielenia mu pomocy to Pan będzie za to odpowiadał, czy też inny lekarz z zielonogórskiego stowarzyszania?
Adam Tomczyk: - Od piątku w nocy według Pana Panasa nie jesteśmy od 1 stycznia lekarzami ubezpieczenia społecznego. Stad cała odpowiedzialność jest po stronie Funduszu.

Krzysztof: - Nie boi się pan, że stracicie wszyscy prace?? Co wtedy zrobicie?
Adam Tomczyk: - To jest lęk wszystkich lekarzy, ale po raz pierwszy od 50 lat jest szansa realnego wpływu na politykę zdrowotną.

Alicja33: - Czyli rząd zmieniając kasy w NFZ namieszał... Teraz macie większe problemy?
Krystyna: - Czyli dyrektor Łukawiecki nic nie może sam odpowiedzieć na wasz protest? Może tylko mówić, że porozmawia z Warszawą, a Warszawa patrzy na to wszystko z zupełnie innego punktu...?
Adam Tomczyk: - Wszystkie decyzje zapadają w centrali. Przykro tylko, że dyrektor Łukawiecki zapewnił pana prezesa, iż na Opolszczyźnie nie ma problemu z zabezpieczeniem POZ.

Marysia: - Jakie są inne - oprócz nocnych wyjazdów - kości niezgody miedzy wami a NFZ?
Adam Tomczyk: - Warunki formalno-prawne, wspólna lista lekarsko-pielęgniarska, kary umowne, transport.

Atlab: - Ile czasu poświęca Pan pacjentom dziennie?
Adam Tomczyk: - Przyjmuje od 20 do 30 pacjentów dziennie.

Marysia: - Co kryje się pod hasłem "warunki formalno-prawne" - proszę o choćby krotka odpowiedz.
Adam Tomczyk: - Możliwość wypowiedzenia umowy w trybie 14 dni, wysokie kary umowne, sprawozdawczość, itd.

Prudnik: - Jak dużą populacje ludzi pan leczy?
Krzysztof: - Czy pracuje pan w szpitalu czy w przychodni?
Adam Tomczyk: - 450 osób, pracuję w poradni lekarza rodzinnego.

Marysia: - W materiałach konkursowych są nowe wzory skierowań do specjalisty, szpitala, na rehabilitacje itp. W sumie 8-10 nowych druków. Czy przeciwko tej biurokracji tez protestujecie?
Adam Tomczyk: - Tak.

Prudnik: - Wiec jest to niewielka liczba, zważywszy, że lekarz powinien posiadać listę aktywną około 2500 tys.
Adam Tomczyk: - Tak, jest to niewielka liczba, ale dzięki temu ja osobiście mogę poświęcać czas na działania organizacyjne bez szkody dla moich pacjentów.

Ganire: - Dlaczego Stowarzyszenie tak późno rozpoczęło działania zmierzające do zmiany ustawy (nocna wyjazdowa pomoc lekarska)?
Adam Tomczyk: - Te działania rozpoczęliśmy w zeszłym roku.

Ganire: - Dlaczego nie daliście Państwo szans zatrudnionym w waszych praktykach pielęgniarkom środowiskowym i higienistkom na samodzielne przystąpienie do konkursu?
Adam Tomczyk: - W mojej poradni zaproponowałem już dwa lata temu przejście na kontrakt, wtedy z kasą chorych. Pielęgniarki absolutnie nie godziły się na to.

Atlab: - Co Pan sadzi o przyjmowaniu pacjentów w ramach "białych plam" w szpitalach. Według mnie to absurd!!!
Adam Tomczyk: - Tak, jest to absurd, ale również stworzenie fikcji zabezpieczenia POZ.
Prudnik: - A ile trwa średnio wizyta jednego pacjenta...
Adam Tomczyk: - Od kilku minut do kilkunastu.

Ganire: - Dlaczego nie podjęliście Państwo rozmów na miejscu w Opolu na temat organizacji opieki w przyszłym roku?
Adam Tomczyk: - W związku z tym, iż oddziały wojewódzkie są tylko wykonawcami poleceń centrali.

Atlab: - Jaki będzie według Pana przebieg najbliższych dni. Jakie będą posunięcia NFZ a jakie Stowarzyszenia?
Adam Tomczyk: - Najbliższe dni to dalsze straszenie lekarzy. Jego celem jest rozpoczęcie rokowań z pozycji silniejszego.

Prudnik: - Czy stowarzyszenie lekarzy POZ, podejmie rozmowy z NFZ, jeśli ten zaprosi was do nowego konkursu ofert?
Adam Tomczyk: - Jeśli zmienią się zasady podejdziemy do rozmów.

Ass: - Czy nie uważa Pan, że lekarze rodzinni stanowią najlepszą barierę przed wysokimi kosztami leczenia w szpitalach?
Adam Tomczyk: - Na całym świecie ambulatoryjna opieka zdrowotna jest najtańszą formą.

Ganire: - Działania rozpoczęliście Państwo od sierpnia bieżącego roku, więc Pana odpowiedź mija się z prawdą (Ustawa przyjęta została 23.01.2003r)
Adam Tomczyk: - Została przyjęta 23. 01.2003, ale wcześniej, jak wiadomo, znane były jej zasady.

Ganire: - Oddział Wojewódzki zgodnie z warunkami konkursu ma możliwość dopuszczania rozwiązań regionalnych (głównie nocna pomoc wyjazdowa), stąd należało wykorzystać tę drogę.
Adam Tomczyk: - Odpowiem słowami pana prezesa Panasa: lekarze i tak będą jeździć w nocy.

Prudnik: - Na dzień dzisiejszy Centrala NFZ, nie wyraża chęci dalszej współpracy z lekarzami którzy nie złożyli ofert, wiec jeśli dalej będą tkwić przy swoim, jakie widzicie rozwiązanie?
Adam Tomczyk: - Trwają rozmowy z otoczeniem pana prezydenta, jak również z parlamentarzystami. Być może w trybie pilnym trzeba będzie poprawić ustawę o NFZ.

Ganire: - Do rokowań zgodnie z informacją Prezesa NFZ mają być dopuszczeni jedynie ci lekarze, którzy przystąpili do ogłoszonego konkursu, Pana opinia na ten temat.
Adam Tomczyk: - Mam nadzieję, że prezes myli się jeśli chodzi o tę kwestię, tak jak mylił się przedstawiając dane na temat ofert POZ.

Ganire: - Jeżeli stawka kapitacyjna w przyszłym roku byłaby wyższa to czy Pana zdaniem istnieje możliwość znalezienia kompromisu.
Adam Tomczyk: - Nie pieniądze są tu problemem, a zapisy umowy.

Ass: - Jak słyszałem to Oddział Wojewódzki stwierdził, że materiały do konkursu są sztywne, gdyż ustalone centralnie, a maksymalne stawki finansowe ustalone w Warszawie.
Adam Tomczyk: - Tak, jest to prawda.

Ganire: - Zasady proponowane przez NFZ opierają się o zapisy ustawy o Ubezpieczeniu w NFZ, więc Fundusz nie może proponować innych warunków niż ustawa. Inny problem to zapisy ustawy.
Adam Tomczyk: - Do końca składania ofert informacja była jedna - ustawy się nie zmieni, trzeba ją zaakceptować.

Ganire: - Wysokość max stawki została ustalona i jest to dobre rozwiązanie, warunki szczegółowe w tym największym problem jest nocna pomoc wyjazdowa umożliwiają inne rozwiązanie niż 1 lekarz na 20tys. To należało wykorzystać.
Adam Tomczyk: - Nikt oficjalnie o takich rozwiązaniach nie mówił. Nie możemy opierać przyszłości naszych praktyk na pobożnych życzeniach niektórych przedstawicieli Funduszu.

Ass: - Jak pan sądzi, czy lekarze pierwszego kontaktu z Opolszczyzny tworzą dużo miejsc pracy, czy płacą podatki, ZUS, itp.?
Adam Tomczyk: - Wszyscy płacą wszystkie zobowiązania. Rynek pracy to ok. 2 tys. ludzi.

Ganire: - Trudno rozmawiać w czasie konkursu jeżeli się do niego nie przystępuje, z jednej strony monopol Funduszu z drugiej monopol POZ. Jest konflikt który trzeba rozwiązać prowadząc rozmowy. Dziś jest już BARDZO późno.
Adam Tomczyk: - Bardzo późno, czy za późno?

Ganire: - Sądząc z wypowiedzi Prezesa NFZ to za późno. Co więc dalej Państwo proponujecie swoim pacjentom?
Adam Tomczyk: - Skoro za późno, to jest już zmartwienie NFZ, a nie nasze.

Ola: - jeżeli Panas się nie ugnie to co z nami w styczniu?
Adam Tomczyk: - Będzie dobrze.

Ass: - I jeszcze jedno pytanie. Pieniądze na Wasze praktyki to pochodziły od Państwa, z kredytów, czy waszych oszczędności?
Adam Tomczyk: - Z własnych oszczędności, kredytów, itd.

Ganire: - Bardzo mi przykro że taki jest Pana punkt widzenia, bo z Pana wypowiedzi wynika że pacjenci się nie liczą. Co wiec się liczy? Pieniądze?
Adam Tomczyk: - Szanowny dyrektorze, wie pan doskonale, że tak naprawdę na pacjentach zależy tylko nam.
Adam Tomczyk: - Dziękuje wszystkim internautom za ciekawe pytania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska