Kasy mają wrócić na opolskie dworce

Simona Zacha
- Właśnie przez takie utrudnienia coraz więcej ludzi podróżuje samochodami - mówi Marek, podróżny z Olesna.
- Właśnie przez takie utrudnienia coraz więcej ludzi podróżuje samochodami - mówi Marek, podróżny z Olesna. Simona Zacha
Podróżni narzekają, ponieważ w czerwcu zlikwidowano kasy biletowe na dworcach PKP w całym regionie. Kasy niedługo mają jednak wrócić. O ile znajdą się chętni, aby je prowadzić.

W czerwcu kasy biletowe zostały zamknięte na stacjach w Łambinowicach, Łosiowie, Oleśnie Śląskim, Ozimku, Tułowicach i Zawadzkiem.

Od 1 sierpnia zostanie zamknięta także kasa na dworcu w Gogolinie.

- Zamknięcia kas biletowych zostały spowodowane względami ekonomicznymi - mówi Sylwester Brząkała, Opolski Zakład Przewozów Regionalnych. - Podróżni są odprawiani w pociągu przez drużynę konduktorską bez pobierania opłaty dodatkowej.

Jest jednak szansa na to, że kasy biletowe wrócą na dworce.

- W celu zapewnienia podróżnym dostępu do usług przewozowych Spółki "Przewozy Regionalne" ogłosiliśmy przetarg na prowadzenie agencyjnej sprzedaży biletów kolejowych oraz udzielania informacji podróżnym - informuje Sylwester Brząkała.

Przetarg zostanie rozstrzygnięty na przełomie lipca i sierpnia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska