Katarzyna Czochara w gronie posłów, którym przywrócono prawa członków PiS. Pozostanie w partii?

Piotr Guzik
Piotr Guzik
Katarzyna Czochara w gronie posłów, którym przywrócono prawa członków PiS. Pozostanie w partii?
Katarzyna Czochara w gronie posłów, którym przywrócono prawa członków PiS. Pozostanie w partii? Arti
Katarzyna Czochara była w gronie 15 posłów PiS zawieszonych w połowie września za głosowanie przeciwko "piątce dla zwierząt" firmowanej przez Jarosława Kaczyńskiego. Po dwóch miesiącach przywrócono jej prawa członka partii. Spekulowano, że może zasilić koło sejmowe, które tworzy Jan Krzysztof Ardanowski. - Nie zamierzam opuszczać PiS - deklaruje posłanka.

Katarzyna Czochara przeciw "piątce dla zwierząt"

Głosowanie ws. "piątki dla zwierząt" odbyło się w połowie września. W politycznych kuluarach nikt nie miał jednak wątpliwości: nie o zwierzęta tutaj chodziło, a o przetestowanie karności posłów PiS, a także koalicjantów partii - Solidarnej Polski Zbigniewa Ziobry i Porozumienia Jarosława Gowina.

"Ziobryści" byli przeciw, zaś ludzie z partii Gowina wstrzymali się od głosu. Był to przyczynek do nowych rozgrywek w obozie prawicy, których skutkiem było m.in. zmiany w rządzie.

Podczas samego głosowania okazało się też, że przeciw "piątce dla zwierząt" zagłosowało 15 posłów PiS. W tym gronie była Katarzyna Czochara, opolska posłanka PiS. Podkreślała, że w partii jest od dawna i pozostaje lojalna wobec Jarosława Kaczyńskiego. Decyzję uzasadniała faktem, że od lat mieszka na wsi, a w jej opinii ten konkretny projekt bił w interesy jej mieszkańców.

Katarzyna Czochara zaprzeczała też twierdzeniom, iż głosowała przeciw za namową "ziobrystów". Takie słowa padły ze strony Violetty Porowskiej, szefowej PiS w regionie.

- Pani poseł zagłosowała tak, jak jej koalicyjny kolega [Janusz Kowalski - dop. red.] z Solidarnej Polski. Uważam, że w związku z powyższym nie była to ani pomyłka, ani tym bardziej incydentalne zbliżenie do Solidarnej Polski, tylko świadome, czynione z premedytacją działanie - komentowała - komentowała Violetta Porowska tuż po głośnym głosowaniu.

Katarzyna Czochara najpierw zawieszona w PiS, potem przywrócona

Ostatecznie Katarzyna Czochara, a także pozostałych 14 posłów PiS którzy byli przeciw "piątce dla zwierząt", Jarosław Kaczyński postanowił zawiesić w prawach członka partii. Wobec posłów wszczęto partyjne postępowanie dyscyplinarne, którego skutkiem mogło być m.in. wydalenie z PiS. Z tego powodu Katarzyna Czochara straciła funkcję pełnomocnika PiS w powiecie prudnickim. Violetta Porowska zastąpiła ją w tej roli.

Od pewnego czasu ze strony Jana Krzysztofa Ardanowskiego, byłego ministra rolnictwa także zawieszonego w PiS, padały deklaracje, że osoby niezadowolone z poczynań kierownictwa partii wystąpią z klubu i założą własne koło sejmowe. W gronie osób, które mogłyby zasilić jego szeregi, przewijało się nazwisko Katarzyny Czochary.

We wtorek po południu (17 listopada) Krzysztof Sobolewski, szef Komitetu Wykonawczego PiS, poinformował, że rzecznik dyscyplinarny partii zdecydował się umorzyć postępowanie wobec 13 z 15 posłów zawieszonych w prawach członka dwa miesiące temu. W tym gronie jest Katarzyna Czochara.

Katarzyna Czochara: Nie zamierzam opuszczać PiS

Zwróciliśmy się do posłanki z prośbą o skomentowanie sytuacji oraz o informację, czy zamierza pozostać w PiS, czy też zasilić szeregi koła, którego powstanie zapowiada Jan Krzysztof Ardanowski.

- Tak jak mówiłam wrześniu, tak i teraz podtrzymuję, że PiS jest moją macierzystą i jedyną partią. Cieszę się, że przywrócono mi pełnię praw członkowskich - mówi Katarzyna Czochara.

- Gdy zawieszono mnie w prawach członka PiS otrzymałam propozycje z różnych środowisk. Z żadnej z nich nie skorzystałam. Nie zamierzam przechodzić do żadnej innej formacji - podkreśla.

Posłanka PiS dodaje, że liczy teraz na owocną współpracę z Violettą Porowską. - Razem możemy budować potencjał partii na Opolszczyźnie - stwierdza.

Kierownictwo PiS przestraszyło się buntowników?

Violetta Porowska decyzję o przywróceniu Katarzynie Czocharze praw członka PiS nazywa "bardzo dobrą".

- Dziś wszystkie siły powinny być skierowane na walkę z koronawirusem. W obecnej sytuacji wszystkie ręce na pokład. Liczę na ciężką pracę pani poseł Czochary - komentuje szefowa PiS w regionie.

Ale w PiS cała sytuacja budzi mieszane uczucia. Jeden z rozmówców zwraca uwagę na fakt, że w ten sposób można załagodzić wewnętrzne napięcia i zadbać o jedność formacji.

Inny polityk PiS uważa, że przywrócenie praw członka partii posłom, którzy byli przeciw "piątce dla zwierząt" to brak konsekwencji.

- Zrobiono to tylko dlatego, że w oczy kierownictwa partii zajrzało widmo utraty większości sejmowej spowodowanej deklaracją powstania nowego koła tworzonego przez Ardanowskiego. Nie jest to zachęta dla ludzi lojalnych. I może oznaczać wstęp do dalszych frakcyjnych rozgrywek, przez które partia może się posypać - słyszymy.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska