Katastrofa kolejowa. Nocne ćwiczenia strażaków i ratowników

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Ratownicy musieli się zmierzyć z symulacją katastrofy kolejowej dużą liczbą ofiar.
Ratownicy musieli się zmierzyć z symulacją katastrofy kolejowej dużą liczbą ofiar. Jarosław Staśkiewicz
Grupy poszukiwawczo-ratownicze OSP z psami, zawodowi strażacy, ratownicy medyczni i pozoranci - w manewrach na wojskowym poligonie w Pępicach wzięło udział około 150 osób.

Wykolejony pociąg, wypadek samochodowy na przejeździe kolejowym, mnóstwo rannych i kilkoro zaginionych. Z takim scenariuszem zmierzyli się dzisiejszej nocy uczestnicy manewrów grup poszukiwawczo-ratowniczych, którzy z całej Polski przyjechali do gminy Skarbimierz.

CZYTAJ Ogólnopolskie manewry grup poszukiwawczych w gminie Skarbimierz

Ratowników z psami wspierali specjalizujący się w ratownictwie technicznym zawodowi strażacy z JRG w Brzegu, ratownicy medyczni oraz kilka zastępów z okolicznych OSP.

Uczestnicy akcji musieli w środku nocy wyciągać rannych z wagonów i aut, udzielać im pierwszej pomocy, a na koniec ruszyć w teren w poszukiwaniu kilkorga pasażerów, którzy po katastrofie zaginęli w niewyjaśnionych okolicznościach.

W tym ostatnim etapie akcji brały udział zespoły poszukiwawcze z psami certyfikowanymi do poszukiwań w terenie.

Dziś kolejny dzień manewrów organizowanych przez Sekcję Poszukiwawczo-Ratowniczą OSP w Lipkach.

Opolskie info 9.06.2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska