Kazachstańskie małżeństwo spędzi pięć lat w więzieniu za hasła separatystyczne na rzecz Rosji

Andrzej Pisalnik
Andrzej Pisalnik
Po wpisie na rzekomo zhakowanym profilu Dmitrija Miedwiediewa o tym, że Kazachstan ma stać się celem rosyjskiej ekspansji, w Kazachstanie podano do mediów informację o ostatnim w kraju wyroku karnym za nawoływanie do separatyzmu
Po wpisie na rzekomo zhakowanym profilu Dmitrija Miedwiediewa o tym, że Kazachstan ma stać się celem rosyjskiej ekspansji, w Kazachstanie podano do mediów informację o ostatnim w kraju wyroku karnym za nawoływanie do separatyzmu Fot.: akorda.kz
Małżeństwo z Kazachstanu zostało skazane przez sąd w Pietropawłowsku, stolicy północno-kazachstańskiego obwodu na pięć lat pozbawienia wolności za to, że w czacie wideo na platformie chatroulette.com nawoływali do przyłączenia terytoriów Kazachstanu leżących na północy kraju do Rosji.

Informacja o prawomocnym wyroku 5 lat pozbawienia wolności, wydanym na małżonków za głoszenie haseł separatystycznych została podana do wiadomości publicznej przez sąd pierwszej instancji w Pietropawłowsku po kilku miesiącach od momentu jego ogłoszenia.

Informacja o wyroku, jako reakcja na wpis pseudo Miedwiediewa

I chociaż data apelacji nie jest znana, media kazachstańskie podkreślają, że podanie informacji o wyroku za głoszenie haseł separatystycznych do wiadomości publicznej nastąpiło od razu po rzekomo dokonanym wczoraj przez nieznanego hakera wpisie na profilu zastępcy Władimira Putina w Radzie Bezpieczeństwa Rosji Dmitrija Miedwiediewa na rosyjskim portalu społecznościowym VKontakte (VK).

Podszywający się pod Miedwiediewa haker miał napisać w jego imieniu, iż wkrótce, po pokonaniu przez Rosję „ukraińskich nazistów” wszystkie narody, które zamieszkiwały Związek Radziecki "znów będą żyć razem w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu".

Autor wpisu zapewnił także, iż kolejnymi po Ukrainie celami rosyjskiego pochodu wyzwoleńczego staną się Kazachstan i Gruzja. Kazachstan, dlatego że jest „państwem sztucznym” i "dopóki nie przyjdą tam Rosjanie, nie będzie w nim porządku". Gruzji pseudo Miedwiediew zarzucił, iż „przed 1801 rokiem nie istniała i pojawiła się dopiero w granicach Imperium Rosyjskiego”

Podjęta przez doradcę Miedwiediewa Olega Osipowa próba wytłumaczenia pojawienia się skandalicznego wpisu działaniami hakera nie przekonała ani mieszkańców Kazachstanu ani Gruzji, ani tamtejszych mediów, które uznały, że wpis na profilu Miedwiediewa, mimo że został wycofany, zamieszczono za wiedzą właściciela profilu.

Portal currenttime.tv przeprowadził nawet uliczną sondę wśród Gruzinów i Kazachów, którzy najczęściej oceniali opublikowane na profilu Miedwiediewa słowa, jako opinię „osoby nieznającej historii”, a samego wiceszefa Rady Bezpieczeństwa Rosji nazywali „okupantem”.

Zaostrzenie prawa po aneksji Krymu

Artykuł Kodeksu Karnego Republiki Kazachstanu, na którego podstawie zostało skazane małżeństwo przewiduje odpowiedzialność karną za propagandę separatyzmu z wykorzystaniem sieci telekomunikacyjnych, a kara za taką zbrodnię zakłada pozbawienie wolności od 5 do 10 lat. Piszące o wyroku lokalne media podkreślają, że sąd w Pietropawłowsku potraktował separatystów ulgowo, gdyż wymierzył im karę najmniejszą z możliwych.

Zaostrzenie karnego ustawodawstwa Kazachstanu w zakresie zbrodni związanych z nawoływaniem do separatyzmu nastąpiło po tym, jak Federacja Rosyjska w 2014 roku dokonała aneksji ukraińskiego Krymu, uzasadniając swoje działania tym, iż półwysep został przekazany w 1954 roku Ukrainie z inicjatywy ówczesnego sekretarza generalnego KPZR Nikitę Chruszczowa „z naruszeniem zasad, procedur i wbrew sprawiedliwości historycznej”.

Podobnej argumentacji w stosunku do północnych terenów Kazachstanu od lat używają w swoich publicznych wystąpieniach lojalni wobec Kremla i Putina politycy rosyjscy.

„Północny Kazachstan to ziemia rosyjska”

Dwa lata temu jeden z nich, członek partii rządzącej Jedna Rosja Wiaczesław Nikonow wywołał kryzys dyplomatyczny między Moskwą a Nur-Sułtanem. Na antenie rosyjskiej państwowej telewizji nazwał państwo Kazachstan „wielkim prezentem ze strony Rosji i ZSRR”, zapewniając, że nigdy wcześniej „Kazachstan po prostu nie istniał”, a jeśli istniał, to „tylko jego południowa część”, gdyż „część północna nie była w ogóle zaludniona.

Efektem wystąpienia Wiaczesława Nikonowa w telewizji stało się zawieszenie przez jedną z rosyjskich organizacji nacjonalistycznych na ogrodzeniu Ambasady Kazachstanu w Moskwie baneru z napisem „Północny Kazachstan to ziemia rosyjska”.

MSZ Kazachstanu zareagowało wówczas na rosyjską prowokację notą protestacyjną, ale zamiast odpowiedzi ze strony MSZ Rosji doczekało się wystąpienia kolejnego polityka z rosyjskiej partii rządzącej Jewgienija Fiodorowa. Oświadczył on, że z Kazachstanem, jeśli ten nie uważa, że otrzymał część terytoriów w prezencie od Rosji, „należy zacząć rozmawiać inaczej” i zainicjować „przywrócenie oddanych terytoriów” oraz unieważnić decyzję z 1991 roku o rozpadzie ZSRR, która pozwoliła nowo powstałym republikom zachować terytoria w tych granicach, które posiadały one, będąc w składzie Kraju Rad.

O sztucznej istocie kazachstańskiej państwowości w roku dokonania aneksji Krymu opowiadał rosyjskiej młodzieży sam Władimir Putin. Mówiąc o ówczesnym prezydencie Kazachstanu Nursułtanie Nazarbajewie Putin oświadczył: „On stworzył państwo na terytorium, na którym nigdy żadne państwo nie istniało. Kazachowie nigdy nie mieli państwowości”.

Po tych słowach Putina w Kazachstanie zaostrzono odpowiedzialność karną za nawoływanie do separatyzmu. Pojawiły się także pierwsze sprawy karne przeciwko obywatelom popełniającym tego typu zbrodnie. W roku 2015 za nawoływanie przyłączenia Północnego Kazachstanu do Rosji, już na mocy znowelizowanego, bardziej represyjnego prawa, na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu skazana została mieszkanka Północnego Kazachstanu narodowości rosyjskiej. Kobieta agitowała za przyłączeniem Północnego Kazachstanu do Rosji wedle scenariusza zrealizowanego na Krymie. Za samo zorganizowanie dyskusji na ten temat w jednym z czatów internetowych w tym samym roku skazany został jeszcze jeden Rosjanin mieszkający w Kazachstanie.

Kazachowie wciąż są rosyjskojęzyczni i podatni na rosyjską propagandę

Wyrok 5 lat kolonii karnej za agitację separatystyczną na czacie internetowym dla kazachstańskiego małżeństwa, mimo tego, iż jest najmniejszym z możliwych, jest też, jak dotąd, wyrokiem najsurowszym, wydanym za tego typu przewinienie.

W opinii obserwatorów informacja o wyroku nieprzypadkowo została przekazana do mediów po prowokacyjnym wpisie na Vkontakte pseudo Miedwiediewa.

Rzecz w tym, iż po rozpoczęciu przez Rosję inwazji na Ukrainę opinia publiczna w Kazachstanie okazała się podzielona, jeśli chodzi o stosunek do działań Putina. Niedawny sondaż, przeprowadzony przez ośrodek socjologiczny Demoscope, ujawnił, że aż 39 procent mieszkańców Kazachstanu popiera agresję Rosji na Ukrainę, a zaledwie 10 procent jest po stronie Ukraińców.

Według socjologów taka dysproporcja na korzyść Rosji w kazachstańskim społeczeństwie tłumaczy się wpływami rosyjskiej propagandy, na którą Kazachowie i mieszkająca w tym kraju mniejszość rosyjska są szczególnie podatni. W życiu codziennym używają oni przeważnie języka rosyjskiego i w tym języku szukają też wiadomości. Łatwo zatem przewidzieć, że głównym źródłem wiedzy dla Kazachów są rosyjskie media.

Nieprzypadkowo, jak przyznali socjologowie, ze 1100-osobowej ogólnokrajowej próby, aż 77 procent uczestników sondażu wolało odpowiadać na pytania w języku rosyjskim.

Wybór językowy, jak podkreślają socjologowie, w tym przypadku nie oznacza jednak przynależności narodowej respondentów.

Według ostatnich danych Kazachowie stanowią w Kazachstanie 69,59 procent mieszkańców. Rosjanie są drugą co do wielkości grupą etniczną i ich odsetek wynosi 17,94 procent. Ale to język rosyjski, mający w kraju status języka obcowania międzyetnicznego, wciąż pozostaje językiem dominującym.

lena

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska