- Gdyby nie to, że spotkałam oburzoną sąsiadkę wracającą z administracji osiedla, to pewnie do dzisiaj żyłabym w nieświadomości - mówi pani Małgorzata, mieszkanka jednego z bloków na os. Armii Krajowej w Opolu. - To od niej dowiedziałam się, że u nas faktyczne zużycie wody jest wyższe do tego, jakie wykazujemy i stąd wniosek, że oszukujemy. Administracja stwierdziła, że nauczyliśmy się naciskać kran w taki sposób, żeby licznik nie odnotował poboru wody. Przecież to brzmi jak jakiś żart - denerwuje się opolanka.
Pani Małgorzata, po spotkaniu z sąsiadką, przypomniała sobie, że kilka tygodni wcześniej dostała informację ze spółdzielni, że opłata za ciepłą wodę wzrośnie z 16,24 zł za metr sześcienny do 18,50 zł, czyli o ponad dwa złote.
- To nie pierwszy raz, kiedy informują nas, że coś zdrożało, więc nawet szczególnie mnie to nie zdziwiło. Dopiero sąsiadka mi uświadomiła, że coś tu nie gra. Przecież nie może być tak, że stosują wobec nas odpowiedzialność zbiorową tylko dlatego, że mają podejrzenia, iż ktoś jest nieuczciwy - wzdycha opolanka i sugeruje, żeby skontrolować te mieszkania, co do których administracja ma podejrzenia.
Podwyżkę opłat za wodę zapowiedziano mieszkańcom bloków przy Hubala 25 a i b oraz wybranych bloków przy ul. Fieldorfa. Mieszkańcy os. Armii Krajowej przeprowadzili własne śledztwo i ustalili, że u nich cena wody jest najdroższa.
- Przy Hubala 14 za metr sześcienny płacą 11,50 zł, czyli aż o siedem złotych mniej niż my. Przecież w skali miesiąca to są naprawdę duże pieniądze - denerwuje się pani Katarzyna, sąsiadka pani Małgorzaty.
W administracji ustaliliśmy, że czteroosobowa rodzina średnio w miesiącu zużywa 10-12 metrów sześciennych wody. Przy założeniu, że różnica w opłacie za wodę wynosi na os. AK nawet 7 złotych na metrze, ta sama rodzina, w zależności od tego, w którym miejscu mieszka, może płacić za wodę nawet o ponad 80 złotych więcej.
Józef Rysz, kierownik Administracji nr 2 przyznaje, że opłaty za wodę w poszczególnych blokach są różne.
- To wynika z rozkładu sieci osiedlowej, tego czy jest ona bardziej czy mniej rozbudowana, a także z tego jaka jest jej sprawność - wyjaśnia kierownik administracji. - Nie chce mi się natomiast wierzyć, żeby ktoś wytłumaczył mieszkańcom tę różnicę tym, że oszukują, bo to nieprawda. Ja nie słyszałem takiej rozmowy - zarzeka się.
- Takie tłumaczenie to jakaś kpina. Przecież sieć osiedlowa w ostatnich miesiącach nie zmieniła się, więc dlaczego tylko my jesteśmy obarczani podwyżkami? - denerwują się mieszkańcy.
Józef Rysz wyjaśnia, że podwyżki dotyczą wszystkich czterech nieruchomościach, które podlegają administracji nr 2.
- Ceny ciepła potrzebnego do podgrzania wody wzrosły, a my do tej pory nie podnieśliśmy cen ciepłej wody. Podejrzewam, że pozostałe administracje również podniosą stawki - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?