Każdy by chciał u nas porządzić

rys. Andrzej Sznejweis
rys. Andrzej Sznejweis
Wybory. Część kandydatów do opolskiego sejmiku nie dość, że nie mieszka na Opolszczyźnie, to jeszcze trudno się z nimi skontaktować.

Do opolskiego sejmiku kandyduje aż dziewięcioro Zacharowów. Są w wieku od 20 do 47 lat. Obsadzili listy Polskiej Partii Pracy w okręgach 1., 4. i 5. Są przeważnie na końcach list: - Typowi wypełniacze - komentują opolscy politycy: - Dają nazwiska, by partia wyglądała poważniej. Ale kampanii robić raczej nie będą.

Waldemar Borowski jest pełnomocnikiem PPP w województwie opolskim: - Czy to rodzina? Nie wiem. Może tak, może nie. Nie mam z nimi żadnego kontaktu. Wie pan, my jesteśmy partią z Katowic, w waszym regionie nie mamy nawet biura. Jak Zacharowowie będą się reklamować, nie wiem. Zdaje się, że są gdzieś z okolic Raciborza.

PPP to mutacja dawnej Alternatywy, partii zmarłego tragicznie Daniela Podrzyckiego, znanego organizatora wszelkiego rodzaju strajków i manifestacji przeciwko establishmentowi. Na Opolszczyźnie kolejne partie Podrzyckiego zyskiwały jednak śladową liczbę głosów.

Na listach wyborczych SLD oprócz tych, którzy są, emocje wzbudzają też ci, których nie ma: na przykład zabrakło byłej wojewody Elżbiety Rutkowskiej, byłego posła i wiceministra Jerzego Pilarczyka oraz Edwarda Cybulki, obecnego członka zarządu województwa. Kandydują natomiast Norbert Lysek oraz Grzegorz Kubat, niegdyś członkowie stowarzyszenia, za którego sprawy finansowe jest dziś aresztowany były baron Sojuszu, Jerzy Szteliga.
W kręgach opolskiego SLD mówi się, że akcja prokuratury wobec byłego barona jest przygrywką do wojny z kandydatami SLD do sejmiku. W ich opinii w Opolu dzieje się dziś to, co w wielu innych miejscach kraju, gdzie jakoby pod naciskiem PiS wymiar sprawiedliwości stara się kwestionować uczciwość konkurentów.

Są też na listach kandydaci zaskoczeni tym faktem:
- No, jestem zdziwiony - wypalił Jerzy Golczuk, zapytany, co wiąże go z Krapkowicami, gdzie kandyduje z 3. miejsca na liście PO. - Traf chce, że akurat przez to miasto przejeżdżam, więc może zrobię sobie przerwę w podróży...

Na listach innych ugrupowań też kilka niespodzianek. Oto były radny wojewódzki Samoobrony (przymierzany rok temu na posła) Stefan Besz dziś kandyduje jako lider z listy Obrony Narodu Polskiego, zaś były poseł, szef regionalnej "S" Franciszek Szelwicki dostał jedynie piątą pozycję na liście PiS w okręgu 5. Po raz pierwszy w życiu Zbigniew Figas, długoletni szef opolskiego PSL, stanie w polityczne szranki z innego ugrupowania, tym razem w barwach PiS.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska