Każdy punkt będzie sukcesem

Archiwum
Wojciech Szczurowski w ostatnich dniach narzekał na drobny uraz, ale przeciw zespołowi z Gdańska powinien zagrać.
Wojciech Szczurowski w ostatnich dniach narzekał na drobny uraz, ale przeciw zespołowi z Gdańska powinien zagrać. Archiwum
Stal AZS PWSZ Nysa gra u siebie z wiceliderem z Gdańska.

Drużyna Trefla jest faworytem I-ligowych rozgrywek i nie ukrywa swoich ambicji gry w ekstraklasie w następnym sezonie. Na razie jednak zajmuje 2. miejsce w tabeli ze stratą punktu do GTPS-u Gorzów. Trzeba jednak pamiętać, że gdańszczanie rozegrali o dwa mecze mniej od lidera.

- Nie ma się co oszukiwać, Trefl to najmocniejszy zespół w naszej lidze - ocenia szkoleniowiec Stali Dariusz Ratajczak. - Każdy punkt zdobyty w starciu z nim będzie naszym sukcesem. Na pewno jednak nie jest to jednak drużyna zdecydowanie przerastająca pozostałe uczestniczące w rozgrywkach. Jestem więc przekonany, że jesteśmy w stanie z gdańszczanami podjąć walkę.

Trefl po nie najlepszym początku sezonu miał później znakomitą serię 11 wygranych spotkań z rzędu. Swój ostatni mecz z BBTS-em w Bielsku-Białej jednak przegrał 1:3. To pokazuje, że pokonanie go nie jest wcale rzeczą niemożliwą do wykonania.

Kibice w Nysie podczas sobotniego meczu w drużynie gości zobaczą dobrze znanych sobie siatkarzy. W Treflu występują bowiem byli zawodnicy naszego klubu: Daniel Wilk, Michał Kaczmarek, Waldemar Kaczmarek czy Jarosław Macionczyk. W kadrze gdańskiego zespołu jest także pochodzący z Nysy Patryk Szczurek.

W naszym zespole do dyspozycji trenera są wszyscy zawodnicy za wyjątkiem Łukasza Karpiewskiego.
- Ma on zapalenie nerwu strzałkowego i na kilkanaście dni jest wyłączony z treningów - informuje trener Ratajczak. - Drobny uraz miał Wojtek Szczurowski, ale on powinien wystąpić w meczu z Treflem.

Do zakończenia fazy zasadniczej nysanom pozostało do rozegrania, łącznie z meczem z Treflem, jeszcze pięć spotkań. Do fazy play off awansuje osiem drużyn i ten awans Stal powinna wywalczyć.

- Ścisk w tabeli jest tak duży, że każdy mecz jest niezwykle istotny - przyznaje trener Ratajczak. - Zostały nam do końca bardzo ciężkie mecze, w większości z zespołami będącymi przed nami. Każdy punkt ma więc dużą wartość. Wygrywając kilka spotkań możemy z 7. miejsca, na którym jesteśmy obecnie mocno podskoczyć w górę.

Stal PWSZ Nysa - Trefl Gdańsk. Sobota, godz. 18.00. Hala ul. Głuchołaska. Bilety: 12 i 9 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska