Na stronie internetowej centrali Narodowego Funduszu Zdrowia pojawiło się wczoraj ogłoszenie o konkursie na stanowisko dyrektora Oddziału Wojewódzkiego NFZ w Opolu. Mimo iż według opolskich posłów PO, po spotkaniu z nimi minister zdrowia Ewa Kopacz zawiesiła na 30 dni odwołanie obecnego dyrektora Kazimierza Łukawieckiego.
- Nie rozumiem, czemu prezes NFZ Jacek Paszkiewicz tak postępuje w sprawie, w wyjaśnienie której zaangażowała się pani minister, a pośrednio sam premier - dziwi się senator Robert Krajczy, dyrektor szpitala w Nysie i jedyny parlamentarzysta PiS, który dołączył do grona popierających Kazimierza Łukawieckiego. - Nie wiem, czy czuje się tak mocny, czy ma takie mocne haki. A jeśli tak, to jakie i na kogo?
Posłowie biorący udział w czwartkowym spotkaniu z minister i zapewniający o 30-dniowym moratorium na odwołanie Łukawieckiego wczoraj zaczęli mieć kłopoty z pamięcią.
- Rzeczywiście, pani minister nie obiecywała, że zawiesi na 30 dni odwołanie dyrektora Łukawieckiego - przypomniał sobie nieoczekiwanie poseł Andrzej Buła.
- Pani minister nie mogła zawiesić odwołania, bo nie ma takich możliwości prawnych - wyjaśnia Piotr Olechno, rzecznik minister zdrowia. - Bada natomiast prawidłowość trybu, w jakim został odwołany i przyczyny, dla których do tego doszło.
Rozwój sytuacji jakby przewidzieli starostowie, którzy spotkali się wczoraj w Opolu na nadzwyczajnym konwencie. Samorządowcy stanęli murem za Kazimierzem Łukawieckim.
- Zwracamy się o weryfikację złej decyzji, jaką było odwołanie dyrektora, natychmiastowe przywrócenie do pracy dobrego i sprawdzonego zarządcy regionalnego funduszu i zaprzestanie wywoływania nikomu niepotrzebnych konfliktów - czytamy w ich stanowisku.
- Jeśli to nie poskutkuje, rozpoczniemy akcję protestacyjną - zapewniał przysłuchujący się obradom konwentu Artur Grychowski, dyrektor SP ZOZ w Głuchołazach. - Oczywiście nie kosztem pacjentów. Możemy na przykład zablokować przejście graniczne z Czechami.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?