Obie drużyny na inaugurację rozgrywek nie wygrały nawet seta. ZAK S.A. poległ w Rzeszowie, Płomień przegrał z mistrzem Polski Skrą Bełchatów.
Dziś któraś z drużyn na pewno zdobędzie pierwsze punkty w sezonie.
- Do każdego meczu podchodzimy z nastawieniem walki o punkty, ale w Sosnowcu interesuje nas tylko zwycięstwo - zapowiada Andrzej Kubacki, trener kędzierzynian. Płomień to beniaminek, który skład montował w ostatniej chwili. Mimo to zespół ZAK S.A nie zaniedbując niczego już wczoraj wyjechał do Sosnowca.
- Punkty z każdym rywalem są tak samo cenne, dlatego nie możemy tracić ich z zespołami teoretycznie słabszymi - mówi Kubacki. - Chcemy jak najlepiej zapoznać się z warunkami panującymi w hali.
W pierwszym meczu sezonu kędzierzynianie stracili aż 32 pkt po własnych błędach.
- W ostatnim tygodniu wiele uwagi poświęciliśmy na poprawę dokładności własnych zagrań. Po to by uniknąć tak głupio oddanych punktów, które kosztowały nas stratę przynajmniej jednego seta.
Od piątku z zespołem trenuje reprezentacyjny rozgrywający Łukasz Żygadło. Wczoraj wszystkie formalności związane z potwierdzeniem zawodnika do gry nie były jeszcze spełnione, ale trener liczy, że będzie mógł skorzystać z jego usług już w Sosnowcu.
- Dwa dni wspólnych treningów nie sprawią, że Łukasz się zgra z drużyną. Na to potrzeba minimum dwóch tygodni. Ale ważne bym miał już pole manewru na rozegraniu.
Jedynym zmartwieniem przed dzisiejszym pojedynkiem jest dyspozycja Jakuba Novotnego, który do soboty nie uczestniczył w zajęciach. Czeski atakujący leczył anginę. W odwodzie zostaje Adrian Patucha.
Początek spotkania o 18.30. Transmisja w Polsat Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?