Niesolidni najemcy winni są już gminie 15 milionów złotych. Ale Miejski Zarząd Budynków Komunalnych znalazł sposób na takich dłużników.
- Podpisaliśmy umowę z firmą windykacyjną, która ma się zająć zaległościami. Na razie powierzyliśmy im odzyskanie 600 tysięcy złotych z zaległych czynszów - mówi Stanisław Węgrzyn, dyrektor MZBK.
Wyspecjalizowana w ściąganiu należności prywatne przedsiębiorstwo zajmie się na początek około setką dłużników.
- Na próbę. Jeśli okażą się skuteczni, będą w naszym imieniu odzyskiwać kolejne należne pieniądze - zapowiada Węgrzyn.
Jego zdaniem wielu najemców po prostu nie boi się urzędników. Pracownicy firmy windykacyjnych są z kolei wyszkoleni w prowadzeniu negocjacji z dłużnikami. Szef MZBK ma jednak jeszcze jeden pomysł, jak ściągnąć zaległe czynsze. Zastanawia się, czy nie wpisywać nierzetelnych najemców na czarną listę dłużników.
- Zarejestrowana osoba miałaby potem problemy nawet z kupnem pralki na raty. Taka perspektywa mogłaby ją zmobilizować do uregulowania zaległości. Ale jeszcze nie wiem, czy taki pomysł wprowadzony zostanie w życie - zaznacza dyr. Wegrzyn.
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?