Kędzierzyn-Koźle bez lodów na Rynku? Konserwator zabytków nie chce lodówek w ogródkach na Starym Mieście

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Kozielski Rynek po przebudowie wygląda okazale. Ale czy ludzie będą tu chcieli przychodzić?
Kozielski Rynek po przebudowie wygląda okazale. Ale czy ludzie będą tu chcieli przychodzić? Tom
Konserwator zabytków z Kędzierzyna-Koźla wydał zalecenia, które w praktyce mogą uniemożliwić sprzedaż lodów na miejskim Rynku. Tłumaczy to potrzebą dbania o estetykę głównego placu Koźla. To nie podoba się władzom miasta.

Rynek w Koźlu został niedawno przebudowany kosztem ponad siedmiu milionów złotych. Zyskał przede wszystkim nową płytę i elementy małej architektury. Odnowiono także niektóre kamienice i ulice prowadzące do głównego placu w mieście.

Prezydent Sabina Nowosielska od lat powtarzała, że jednym z jej głównych celów na tę kadencję jest ożywienie tego miejsca, m.in. przez rozwój usług gastronomicznych. Przed pandemią kozielski Rynek przeważnie świecił bowiem pustkami, co wyróżniało go negatywnie na tle innych takich miejsc na Opolszczyźnie.

Prezydent Nowosielska niedawno publicznie skrytykowała jednak działania powiatowego konserwatora zabytków. Poinformowała, że ten nie chce się zgodzić na ustawienie na rynku lodówek z których mogłyby być sprzedawane lody, a także zimne napoje.

Powiatowy konserwator Grzegorz Naumowicz w rozmowie z portalem nto.pl mówi, że nie chodzi o bezwzględny zakaz, a jedynie o zalecenia.

- Jestem już po rozmowie z urzędem miasta, gdzie przedstawiłem swoje argumenty. Ponadto to jest cały czas temat do dyskusji, możemy wypracować jakieś wspólne stanowisko - mówi Grzegorz Naumowicz.

Jak tłumaczy, w wielu innych opolskich miastach na płytach rynku nie stawia się lodówek i innego wyposażenia, które negatywnie wpływa na wizerunek starówki. Dotyczy to także przenośnych barków czy roll-upów. Mieszkańcy Kędzierzyna-Koźla są podzieleni w ocenie tego, jak powinien wyglądać kozielski Rynek.

- Moim zdaniem powinno się zachęcać biznes do otwierania tutaj ogródków piwnych i kawiarni. Ale faktycznie lodówki mogą stać we wnętrzach lokali gastronomicznych. a nie na samej płycie rynku - mówi pan Piotr, mieszkaniec osiedla Stare Miasto. Inni przekonują, że wizerunek Rynku i tak psuje nie pasująca do kamienic "peerelowska" zabudowa niektórych domów i lodówki niczego nie zmienią.

Niedawno odnowiono m.in. kamienicę w południowo-zachodniej części Rynku, gdzie kiedyś mieściły się biura CPN. Powstała tam urokliwa kawiarnia, która przez ostatnie miesiące była jednak zamknięta z powodu pandemii koronawirusa.

Niestety, skazą na wizerunku kozielskiej starówki jest kilka kamienic, które są w fatalnym stanie technicznym. Koźle szpeci przede wszystkim duża kamienica przy skrzyżowaniu ulicy Łukasiewicza i Żeromskiego. Nie ma dachu, okna zabite są drzwiami, a z elewacji spadają ceglane elementy. Takich obiektów jest więcej. Fatalnie wygląda jedna z kamienic na Żeromskiego, gdzie również powybijana jest część okien.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska