Kędzierzyn-Koźle. Działka po tartaku ma zostać zagospodarowana

Odkąd wiele lat temu zniknął stamtąd zakład zajmujący się obróbką drewna, teren ten stał się nielegalnym wysypiskiem śmieci.

- A co najgorsze, ta działka leży w samym centrum miasta, tuż przy dworcu PKP. Każdy, kto wjeżdża pociągiem do nas, musi ją oglądać. To nie jest najlepsza wizytówka miasta - zauważa Mirela Wąsowska, mieszkanka Śródmieścia.

Zobacz: Kędzierzyn-Koźle. Wielkie wysypisko w centrum miasta

Właścicielem terenu po tartaku jest prywatny przedsiębiorca spoza miasta.Przez lata władze gminy próbowały go zmusić do posprzątania działki.Albo nie było jednak kontaktu z właścicielem, albo tłumaczył on, że nie może się tym zająć. W tym czasie pojawiały sie plotki, że powstaną tam supermarkety.Było to jednak niemożliwe, ponieważ nie pozwalał na to tzw. plan zagospodarowania przestrzennego, czyli dokument, który precyzuje, jakie budynki mogą powstawać przy konkretnych ulicach.

Jest jednak szansa na rozwiązanie problemu

W tym tygodniu ma dojść do spotkania władz gminy z właścicielem gruntu.Jest on skłonny oddać ten teren miastu w zamian za inną działkę. Miałaby to być ziemia na peryferiach, ale będący częścią tzw. Kędzierzyńsko-Kozielskiego ParkuPrzemysłowego. Biznesemen, który zechce tam inwestować, otrzyma pomoc ze strony miasta, może także podatkowe ulgi.

Zobacz:Dziesięć osób odpowiada za doprowadzenie do upadłości spółki Opdrew

- Na pewno nie dokonamy takiej zamiany, która byłaby niekorzystna dla miasta - zapewnił prezydent TomaszWantuła. Jeszcze nie wiadomo, co miałoby się stać z placem przy ul. Tartacznej po przejęciu go przez gminę. Nieoficjalnie mówi się, że byłby to jeden z terenów brany pod uwagę przy budowie parku wodnego, który chce budować gmina. Teren ten mógłby zostać także odsprzedany innemu inwestorowi, który będzie miał sprecyzowane plany na jego zagospodarowanie.