Kędzierzyn-Koźle ma wyjątkową zabudowę, jak na 60-tysięczne miasto. Na jego terenie znajduje się aż 6 tysięcy hektarów lasów, m.in. w samym centrum. Tak jest chociażby w pasie pomiędzy pływalnią a ul. Jagodową. Za tą drugą ulicą znajduje się całe duże osiedle, składające się głównie domów jednorodzinnych. Mieszkańcy od lat skracają sobie drogę przez las.
- Ścieżką za pływalnią mam jakieś 300 metrów do domu, a zwykłą drogą ponad kilometr więcej - opowiada Stefania Gilewska, mieszkanka Śródmieścia. - Często jeżdżę tędy także na rowerze. Niestety, przez ten las trochę ciężko jest przejechać.
Na wniosek mieszkańców powstanie tam jednak porządna, utwardzona ścieżka. - Przekażemy ten teren miastu, które ją zbuduje. Jesteśmy już na etapie podpisywania umowy z samorządem - podkreśla Grzegorz Skrobek, szef Nadleśnictwa
Kędzierzyn-Koźle. Mieszkańców ta decyzja bardzo cieszy, pytają jednak, czy jest możliwość wytyczenia większej ilości takich skrótów przez lasy o utwardzonych nawierzchniach.
- Takie trakty są potrzebne między innymi na odcinku od podstawówki nr 6 do spółdzielni Inparco.Tam jest przychodnia i ludzie chodzą do niej przez las - opowiada pan Andrzej. - Ponadto porządna droga przydałaby się pomiędzy osiedlem Leśna a Brzeźcami, a także od Śródmieścia do osiedla Żabieniec.
Nadleśniczy Skrobek mówi jednak, że nie ma możliwości, aby miasto wytyczało zbyt wiele skrótów na swoim terenie. - Tematem do dyskusji może być jeszcze droga doŻabieńca, bo wiemy, że tam mieszkańcy od wielu lat się o to upominają - mówi nto Grzegorz Skrobek. Jego zdaniem, nie ma jednak możliwości budowy drogi do Inparco. - Szczególnie, że w pobliżu jest asfaltowa droga i skrót nie jest niezbędny - podsumowuje.
Poza ścieżkami nadleśnictwo ma jeszcze jeden ważny temat do uzgodnienia z miastem, mianowicie wybranie miejsca pod rozbudowę cmentarza na Kuźniczce. Początkowo nekropolia miała się rozwijać w kierunku północnym od ul. Gajowej. Po protestach mieszkańców władze miasta zapowiedziały jednak, że postarają się o pozyskanie innej działki, znajdującej się w pobliżu torów kolejowych.Jak dowiedzieliśmy się w LasachPaństwowych, decyzja należy wciąż do urzędu miasta i nie została jeszcze podjęta.
Samorząd musi jednak sprawę rozwiązać szybko, ponieważ za rok nie będzie gdzie chować zmarłych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?