Półhektarowy plac między blokami w samym środka kozielskiego osiedla Zachód od zawsze służył tutejszym mieszkańcom. Były tam boiska do gry piłkę nożną i koszykówkę, a także miejsce na spacery z psami.
W latach 90. teren trafił jednak w prywatne ręce wskutek prywatyzacji mieszkań zakładowych, które należały do przedsiębiorstwa Żegluga na Odrze. Z działką nic się nie działo przez kolejne lata, aż w 2019 r. prywatny właściciel poinformował o budowie małej galerii handlowej.
Mieszkańcom osiedla się to nie spodobało. - Nie chcemy oglądać z okien galerii ani wąchać spalin samochodów tu przyjeżdżających - argumentowali ludzie.
Lokatorzy zorganizowali protest, ostatecznie inwestor odpuścił. Mieszkańcy przekonywali, że teren powinien służyć lokalnej społeczności. Miasto zaproponowało, że odkupi działkę, ale wspólnoty mieszkaniowe miały partycypować w kosztach.
W praktyce oznaczałoby to, wspólnoty wezmą kredyt co będzie się wiązało z podwyżką czynszu na przykład o kilkanaście złotych miesięcznie za jeden lokal. Zdecydowana większość lokatorów się na to nie zgodziła.
- Ludzie chcą mieć tereny zielone wokół bloku, ale nie chcą za to płacić z własnych pieniędzy - mówi pani Anna, jedna z mieszkanek.
Wówczas cena za działkę między blokami wynosiła milion złotych. Teraz jest dużo niższa.
- Według mnie miasto powinno podjąć rozmowy w celu przejęcia tego terenu - uważa Michał Nowak, radny miejski Platformy Obywatelskiej i jednocześnie mieszkaniec Koźla.
Sprawą ma się zająć rada miasta.
Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?