Kędzierzyn-Koźle. Podzamcze się rozsypuje

Tomasz Kapica [email protected] 77 48 49 528
Kędzierzyn-Koźle. Zabytek, który miasto wystawiło na sprzedaż, z dnia na dzień jest w coraz gorszym stanie. Mieszkańcy kradną z niego m.in. drewniane elementy, które służą potem za opał.

Sam znam takich, co zabierają stamtąd drewniane elementy konstrukcji dachu, którymi potem palą w piecach - opowiada pan Kazimierz z Koźla. - Mieszkańcy nie wierzą, że podzamcze uda się w ogóle uratować i dlatego biorą stąd, co popadnie.

Kilka dni temu na wizytację do Koźla przyjechali przedstawiciele tzw. wojewódzkiej rady konserwatorskiej i zwiedzili podzamcze.

- Trzeba jak najszybciej przprowadzić prace zabezpieczające ten obiekt przed dalszą dewastacją - zaznaczyła Iwona Solisz, wojewódzki konserwator zabytków.

Plądrujący obiekt mieszkańcy to nie jedyny problem, jaki pojawił się w związku z próbą ratowania historycznego obiektu. Przedstawiciele rady konserwatotskiej wyrazili zastrzeżenia do projektu jego remontu. Dotyczą m. in. szczegółów wykończenia budynku.

- Szkoda, że te uwagi pojawiają się dopiero teraz, ponieważ może to niepotrzebnie opóźnić cały proces odbudowy zrujnowanego zabytku - zaznacza Marek Partyka, przedstawiciel firmy, która przygotowywała projekt.

Miasto ogłosiło trzeci przetarg na sprzedaż zabytku, którego powierzchnia użytkowa wynosi 2,3 tysiąca m. kw. Termin wpłacenia wadium upływa 28 stycznia, natomiast termin przetargu wyznaczono na 4 lutego. Jeśli nie uda się znaleźć inwestora, miasto będzie szukało pieniędzy na remont m. in. w unijnych funduszach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska