Kędzierzyn-Koźle. Przetargi idą pod lupę

Tomasz Kapica [email protected] 77 48 49 528
Nieoficjalnie ustaliśmy, że zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył jeden z przedsiębiorców spoza powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. (fot. sxc)
Nieoficjalnie ustaliśmy, że zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył jeden z przedsiębiorców spoza powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. (fot. sxc)
Prokuratura sprawdzi, czy przetargi w urzędzie miasta nie były ustawiane. Doniesienie w tej sprawie złożył jeden z przedsiębiorców.

Dotyczą one kilku inwestycji realizowanych przez Urząd Miasta w Kędzierzynie-Koźlu. Sprawa wymaga sprawdzenia procesowego, dlatego rusza śledztwo - mówi Eugeniusz Węgrzyk, szef Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu, który dodaje, że prowadzone będzie „w sprawie” a nie przeciwko komuś, w związku z czym nie ma na razie mowy o stawianiu komukolwiek zarzutów.

Zobacz: Opolszczyzna. W przetargach nie wybierajmy najtańszych firm

Więcej o tej sprawie prokurator Węgrzyk mówić nie chce, zasłaniając się dobrem śledztwa.

Nieoficjalnie ustaliśmy, że zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożył jeden z przedsiębiorców spoza powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego. Sam miał startować do przetargów ogłaszanych przez kozielski magistrat, ale nie wygrywał ich. Dotyczy to m.in. inwestycji związanych z remontem hali Śródmieście przy al. Jana Pawła II, a także prowadzenia robót przy budowie kanalizacji.

- Policja wysłała do nas pismo z informacją, że mamy dostarczyć dokumenty przetargowe. Tak też zrobimy - przyznaje Artur Maruszczak, kierownik wydziału inwestycji i remontów kozielskiego magistratu, który zapewnia jednak, że wszystkie konkursy przeprowadzane były zgodnie z prawem i nie było faworyzowania żadnych firm kosztem innych.

Zobacz: Dobrodzień. Przetarg na solary był ustawiony. Uważają przedsiębiorcy

Sprawą rzekomego ustawiania przetargów zajmowała się w minionej kadencji komisja rewizyjna rady miasta. Ale, jak tłumaczy jej były szef Ryszard Masalski, nie zakończyła ona jednak swojej pracy.

- Dlatego nie ma żadnych ustaleń w tej sprawie. Myślę, że radni nowej kadencji powinni tę pracę dokończyć - zaznacza Masalski, który w wyborach sprzed dwóch tygodni nie dostał się do rady miasta.

Ze wstępnych ustaleń tzw. zespołów kontrolnych w dwóch przypadkach, którym się przyjrzano, radni nie stwierdzili naruszenia prawa przez urzędników mających wpływ na wyniki przetargów.

Urzędnicy przyznają nieoficjalnie, że termin złożenia zawiadomienia do prokuratury nie jest przypadkowy.

- Chodziło o to, żeby o sprawie zrobiło się głośno tuż przed drugą turą wyborów prezydenckich. Prokuratura wszczyna śledztwo, bo tylko dzięki niemu będzie mogła dokładnie przyjrzeć się w sprawie. Ale taka informacja podana opinii publicznej osłabia pozycję Wiesława Fąfary - mówił nam w piątek jeden z pracowników kozielskiego magistratu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska