Kędzierzyn-Koźle: Zabytek przeszkadzał w przebudowie, więc go wykreślili

Hospicjum ma powstać w przedwojennym budynku przedszkola przy ulicy Szymanowskiego. Sama inwestycja jest bardzo oczekiwana przez mieszkańców i odkładana była od wielu lat. Presja społeczna jest bardzo duża. Wreszcie niedawno ogłoszono przetarg na prowadzenie prac. Jednocześnie prezydent Sabina Nowosielska podjęła zarządzenie, że gmach byłego przedszkola zostanie wyłączony z gminnego rejestru zabytków, co znacznie przyspieszy prace i pozwoli na dowolną przebudowę obiektu. Części mieszkańców to się jednak nie podoba.

- Rozumiem, że miasto chce uruchomić tu hospicjum, ale skoro budynek został zakwalifikowany jako zabytek, trzeba to uszanować. Prawo ustanawia się po to, żeby go przestrzegać, a nie obchodzić - mówią mieszkańcy osiedla Kłodnica, gdzie ma być realizowana inwestycja.

Co ciekawe, z gminnego rejestru budynków wykreślono tylko tę część budynku, w której ma się mieścić hospicjum. Pozostała część - mieszkalna - nadal pozostaje zabytkiem. Władze Kędzierzyna-Koźla stoją jednak na stanowisku, że postąpiły słusznie.

- W przypadku nieruchomości przy ul. Szymanowskiego 33 i 33A mówimy o dwóch budynkach stanowiących wizualnie jedną całość. Budynek przy ul. Szymanowskiego 33a pełnił różne funkcje użytkowe które spowodowały późniejszą przebudowę jego pierwotnej bryły i utratę walorów zabytkowych - tłumaczy rzecznik prezydenta Jarosław Jurkowski. - W tej chwili nie posiada już aż tak indywidualnych cech, które wymagałyby objęcia ochroną konserwatorską. Z tego też powodu został wyłączony z gminnej ewidencji zabytków miasta Kędzierzyn-Koźle, z czym zgodził się wojewódzki konserwator zabytków. Dodatkowo jego zły stan techniczny kwalifikuje go do rozbiórki.

Dodaje, że w gminnej ewidencji zabytków pozostaje część mieszkalna obiektu (Szymanowskiego 33), który - zdaniem urzędników - zachował swoje pierwotne cechy zabytku.

Zobacz także OPOLSKIE INFO [6.10.2017]