- Dzięki nadaniu imienia stadion uzyska swoją indywidualną tożsamość, wyróżniającą go wśród innych w naszym kraju - mówi Michał Wojtas, przedstawiciel kibiców. - Ta tożsamość będzie dla obiektu wyjątkowo prestiżowa z racji niepowtarzalności sukcesów pana Jerzego. Należy też pamiętać, że przez całe życie związany jest on z Opolem, a sportowo z Kolejarzem. Nigdy nie jeździł w innej drużynie, a po zakończeniu kariery pracował jako trener w naszym klubie i jest stałym gościem na stadionie.
Kibice argumentują, że nadanie imienia akurat w tym momencie ma uzasadnienie. W 2010 roku przypada bowiem jubileusz 50-lecia żużla w Opolu, a Szczakiel osiągał w przeszłości największe sukcesy spośród wszystkich zawodników Kolejarza.
Sam mistrz nie ma nic przeciwko pomysłowi sympatyków "czarnego sportu“.
- Dla mnie to byłby wielki honor i zaszczyt - mówi Szczakiel, który pojutrze obchodzi 61. urodziny. - Stadion traktuję jak drugi dom. Jako zawodnik nieraz na nim wręcz spałem przygotowując się do startów. Po zakończeniu kariery nie opuszczam żadnych zawodów, a staram się regularnie bywać także na treningach. To dla mnie bardzo ważne miejsce.
Teraz inicjatorzy nadania stadionowi imienia mistrza chcą załatwić jak najszybciej wszelkie formalności, tak aby podczas jednej z tegorocznych imprez oficjalnie można było uznać, że obiekt przy ul. Wschodniej nosi imię Jerzego Szczakiela.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?