Kibice z Kędzierzyna zobaczą nową ZAKSĘ

Redakcja
Jakub Novotny (z lewej) i Marcin Mierzejewski to stare twarze w kędzierzyńskiej ekipie.
Jakub Novotny (z lewej) i Marcin Mierzejewski to stare twarze w kędzierzyńskiej ekipie.
W sobotę zespół z Kędzierzyna-Koźla zainauguruje sezon u siebie. W wyjściowym składzie będą tylko ci sami atakujący i libero.

Po sezonie w kadrze nastąpiło sporo zmian. Wszyscy wierzą, iż nie tylko ilościowych (jest aż osmiu nowych zawodników), ale przede wszystkim jakościowych.

Inauguracja sezonu potwierdziła te oczekiwania, bo ZAKSA wygrała na wyjeździe z mającą największy budżet i ogromne aspiracje Resovią Rzeszów. Tydzień temu miała wolne (wyjazdowy mecz z Treflem został przełożony na 31.10), a dziś zaprezentuje się swoim kibicom. Rywal jest raczej z niższej półki, bo celem Delecty Bydgoszcz jest utrzymanie, a nie walka o czwórkę.

- Delecta jest rywalem z tej samej półki co każdy inny zespół, ani trochę gorszy niż Resovia - zastrzega Krzysztof Stelmach, trener ZAKSY. - Do każdego meczu musimy przystępować z takim nastawieniem, jakby po przeciwnej stronie siatki stała właśnie Resovia, albo Skra Bełchatów.

Stelmach też jest nową twarzą w klubie. Po sezonie zakończył zawodniczą karierę w Skrze i postanowił spróbować sił jako szkoleniowiec. Podjął wyzwanie zbudowania w Kędzierzynie-Koźlu ekipy mogącej namieszać w lidze. Jako zawodnik słynął z wielkiego profesjonalizmu.

- Do każdego rywala podchodzimy z szacunkiem - mówi trener Stelmach. - To znaczy, że na boisku musimy podjąć walkę i zagrać na sto procent swoich możliwości. Jeżeli przy takim podejściu wygramy, to po meczu możemy mieć powody do radości i satysfakcji.
W porównaniu z pierwszym meczem w wyjściowym składzie ZAKSY mogą zajść korekty. Dwa tygodnie temu z powodu urazów nie grali przyjmujący Terence Martin i środkowy Wojciech Kaźmierczak. Obaj już normalnie trenują i prawdopodobnie zagrają.

- Zmiany będą - przyznaje Stelmach. - W pierwszym składzie wyjdzie Terence. Co do jednej pozycji mam jeszcze znak zapytania.

W porównaniu do ostatniego meczu poprzedniego sezonu w wyjściowej siódemce (z libero) ZAKSY może zajść więc aż pięć zmian. Podobnie jak w kwietniowym meczu z Resovią zagrają tylko atakujący Jakub Novotny i libero Marcin Mierzejewski. Pozostali to zawodnicy, którzy dołączyli do kadry przed nowymi rozgrywkami.

Kibice sporo twarzy mogą rozpoznać w ekipie gości. Ich trenerem jest Rastislav Chudik, który kilka lat temu prowadził ówczesny Mostostal. Szóstkowymi zawodnikami są inni ekskędzierzynianie: rozgrywający Piotr Lipiński i przyjmujący Martin Sopko. W kadrze jest też środkowy Artur Augustyn.

Zespół z Bydgoszczy był raczej budowany na walkę o awans do ekstraklasy (w zeszłym sezonie spadł, ale po wycofaniu się Płomienia Sosnowiec zajął jego miejsce), niż walkę z najlepszymi i trudno zaliczać go do faworytów. W dwóch pierwszych meczach doznał porażek. Po dobrym spotkaniu przegrał na wyjeździe z Jastrzębiem 1:3, a tydzień temu został rozbity u siebie przez Resovię Rzeszów. Przegrał z nią 0:3.
- Przeciwnicy potrafią grać, co udowodnili w Jastrzębiu, wygrywając niesamowicie trudny i długi pierwszy set (wygrali 39:37 - przyp. red.) - uważa środkowy ZAKSY Robert Szczerbaniuk. - W pozostałych też spisywali się nieźle.
- Należy oczekiwać, że Delecta zaryzykuje zagrywką, bo nie ma nic do stracenia - analizuje trener Stelmach. - Musimy więc być niezwykle uważni i dokładni w przyjęciu. I przede wszystkim skoncentrować się na swojej dobrej grze.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Delecta Bydgoszcz, sobota, godz. 17.00, hala ul. Mostowa. Bilety: 15 zł normalny, 5 zł ulgowy (młodzież do 16 lat za okazaniem legitymacji szkolnej).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska