Kierowca tira był tak pijany, że wypadł z kabiny pod nogi policjanta

Fot. KPP Krapkowice
Pijany kierowca zignorował znak "stop".
Pijany kierowca zignorował znak "stop". Fot. KPP Krapkowice
Po zatrzymaniu 33-tatek zaczął się awanturować. Teraz odpowie przed sądem.

7 października po godz. 9 dzielnicowy z Posterunku Policji w Gogolinie zatrzymał do kontroli drogowej kierowcę ciężarowej scanii. Już początek czynności zaczął się niecodziennie. Kierowca tira wypadł z szoferki wprost pod nogi policjanta.

Do zatrzymania samochodu doszło w Górażdżach na ul. Głównej. Policjant zwrócił uwagę na podejrzane zachowanie kierowcy samochodu ciężarowego, który zignorował znak "stop" i jechał tak jak gdyby znajdował się pod działaniem alkoholu.

Już pierwsze czynności dzielnicowego potwierdziły wcześniejsze podejrzenia. Kierowca, który zatrzymał tira po otwarciu drzwi i próby podjęcia rozmowy wypadł z szoferki wprost pod nogi policjanta.

Nietrzeźwy i awanturujący się Mariusz T. - 33-letni mieszkaniec woj. śląskiego - został zatrzymany. Miał około 2 promili alkoholu.

Policjanci odebrali mężczyźnie prawo jazdy.

Sprawa trafi do Sądu Rejonowego w Strzelcach Opolskich.

Mężczyźnie grozi do 2 lat więzienia.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska