Na starcie finałowej imprezy stanęło 77 załóg z najlepszymi polskimi rajdowcami. Do rywalizacji przystępowali kierowcy, mający w tym roku na koncie sukcesy w swoich klasach i konkurencjach. W tym gronie znalazł się Robert Halicki, który od tego sezonu reprezentuje Automobilklub Zamkowy, ale w Warszawie pojechał w barwach 44tuning.pl Opole.
- Z uwagi na dobry końcowy wynik sezonu, jakim było trzecie miejsce w klasie 5 w Rajdowym Pucharze Polski oraz zwycięstwo w 40. Barbórce Cieszyńskiej zdecydowaliśmy się wystartować w Warszawie - mówi Robert Halicki, którego pilotem jest Tomasz Tkacz. Rywalizacja rozpoczęła się od prologu na Bemowie, nieliczonego do klasyfikacji rajdu. Na nim Halicki uzyskał czwarty czas w swojej klasie samochodów o pojemności do 2 litrów (klasa 2). W rajdzie kierowcy mieli do pokonania 6 odcinków specjalnych o długości ok. 20 km.
- Poranne oblodzenie drogi, następnie mżawka sprawiły, że warunki były bardzo trudne - relacjonuje opolski kierowca, który na dwóch OS-ach uzyskał drugi czas w swojej klasie, a na jednym był najlepszy ex aequo z Łukaszem Byśkiniewiczem i Maciejem Wisławskim. Dzięki temu ekipa 44tuning.pl Opole zajęła 3. miejsce w klasie i awansowała do słynnego Kryterium Asów na ulicy Karowej. Tam Halicki uzyskał znakomity czas, wygrywając rywalizację samochodów napędzonych na przednią oś. W klasyfikacji generalnej był 11.
52. Rajd Barbórka wygrali, podobnie jak w ubiegłym roku, Kajetan Kajetanowicz z Jarosławem Baranem (Ford Fiesta R5+), natomiast kryterium asów wygrał Tomasz Kuchar, wyprzedzając Kajetanowicza o zaledwie 38 setnych sek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?