- Złóżmy wspólny wniosek do Komisji Europejskiej o uzyskanie indywidualnej zgody w sprawie przejazdu przez zaporę w Nysie - proponuje Bogusław Wierdak, przewodniczący sejmiku wojewódzkiego i sam mieszkaniec Nysy.
Od kwietnia tego roku most na zaporze w Nysie, jeden z trzech przejazdów przez rzekę w mieście, jest nieprzejezdny. W ramach prac modernizacyjnych w tym samym miejscu powstanie nad głównym przelewem przez tamę "kładka technologiczna" o nośności... 40 ton.
- Do zakończenia tzw. unijnego okresu trwałości projektu, a więc do 2020 roku, nie ma możliwości udostępnienia przejazdu w tym miejscu dla samochodów - zdecydowanie mówi rzecznik Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu Piotr Stachura. - Możemy o tym rozmawiać dopiero za siedem lat.
RZGW remontuje tamę za pieniądze z unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko", przeznaczonego na ochronę przeciwpowodziową, a nie budowę dróg. Zdaniem Bogusława Wierdaka szanse na odstępstwo od tej zasady w Brukseli są realne.
W naszym województwie władze Unii już raz zgodziły się na takie rozwiązanie, gdy unijne przepisy złamała jedna z parafii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?