- Na sztucznej nawierzchni boiska do siatkówki pojawiają się uszkodzenia - wyjaśnia Józef Matela, burmistrz Kietrza. - Na razie są małe, ale boimy się, żeby nie robiły się większe.
Teraz najprawdopodobniej potrzebna będzie naprawa nawierzchni. Specjalna komisja i firma, która budowała “Orlika" obejrzy uszkodzenia i zdecydują, czy wymieniać całe sztuczne podłoże, czy naprawiać miejscowo.
- Na szczęście obiekt jest na gwarancji i na poprawki nie wydamy z gminnej kasy ani złotówki - mówi Józef Matela.
Młodzi mieszkańcy miasta, którym powiedzieliśmy, że boisko trzeba będzie naprawić boją się, żeby dopiero co otwarty kompleks nie został znów zamknięty.
Władze gminy zapewniają: nie ma obaw, że kompleks zostanie zamknięty. Prace prowadzone będą tylko tam, gdzie pojawiły się uszkodzenia.
Kietrzański obiekt sportowy to pierwszy w powiecie głubczyckim kompleks boisk wybudowanych w ramach rządowego programu Orlik 2012. Inwestycja kosztowała ponad milion 200 tys. zł. Pieniądze pochodziły z budżetu gminy, urzędu marszałkowskiego oraz rządu.
Kompleks składa się m.in. z boisk do gry w piłkę nożną, koszykówkę i siatkówkę. Są również szatnie, a całość jest ogrodzona i oświetlona.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?