Kim są obcokrajowcy opiekujący się opolskimi seniorami? Wyniki badań ekonomistki z Politechniki Opolskiej

Edyta Hanszke
Edyta Hanszke
Rozmowa z dr Sabiną Kubiciel-Lodzińską z Wydziału Ekonomii i Zarządzania Politechniki Opolskiej, która prowadzi badania wśród obcokrajowców opiekujących się opolskimi seniorami.

Opolszczyzna kojarzy się raczej z regionem, z którego pochodzą opiekunki niemieckich seniorów. Skąd więc pomysł, aby zbadać cudzoziemców opiekujących się naszymi osobami starszymi? Uznałam, że opieka senioralna to sfera, która będzie się rozwijać, bo starzeje się nasze społeczeństwo, a poza tym sporo opolskich seniorów mieszka samotnie. Kiedyś obowiązek opieki nad osobami starszymi spoczywał głównie na rodzinie, a konkretnie na kobiecie. Dzisiaj to się zmienia. Mamy coraz mniej rodzin wielopokoleniowych mieszkających wspólnie, kobiety są aktywne zawodowo, więc bywa, że nie mają możliwości łączenia pracy zawodowej i opieki nad starszymi członkami rodziny. Ponadto na Opolszczyźnie mamy liczną grupę osób starszych mieszkających samotnie, których najbliżsi wyjechali za granicę. Coraz częściej więc w opiece senioralnej pracują imigranci. Podobnie jest w innych krajach rozwiniętych ze starzejącym się społeczeństwem. Zjawisko to jest tym bardziej ciekawe, że dotychczas to Opolanki wyjeżdżały m.in. do Niemiec jako opiekunki osób starszych. Teraz to samo, chociaż w mniejszej skali obserwujemy w regionie oraz w całej Polsce. Opolskie badania wśród obcokrajowców opiekujących się seniorami są jednymi z pierwszych tego typu w kraju, a ich realizacja była możliwa dzięki grantowi uzyskanemu w konkursie Miniatura 1 z Narodowego Centrum Nauki. Uznano, że to co ustalimy na Opolszczyźnie będzie można wykorzystać w całym kraju.

Kim są obcokrajowcy, którzy opiekują się opolskimi seniorami?Na podstawie przeprowadzonych badań można stworzyć pewien profil imigranta – opiekuna. To najczęściej kobieta pochodząca z Ukrainy, w wieku 35-40 lat, mająca swoją rodzinę na Ukrainie, z wyższym wykształceniem, znająca język polski. Połowa badanych mieszkała wspólnie ze swoim podopiecznym i opiekowała się nim całodobowo, ale pozostali świadczyli jedynie pomoc na godziny np. przy sprzątaniu, większych zakupach, pracach ogrodowych, pomagali przygotować posiłki. Ponad 60 proc. cudzoziemców objętych badaniem pracowało nielegalnie. Co ciekawe, 1/5 respondentów stanowili mężczyźni. W badanej grupie 80 proc. osób miało wykształcenie wyższe, w tym 30 proc. pielęgniarskie lub fizjoterapeutyczne.

Co zachęca obcokrajowców do podjęcia pracy przy osobach starszych? Według deklaracji badanych był to najczęściej przypadek, brak innych ofert pracy. Respondenci przyznawali także, że zdecydowali się na zatrudnienie w charakterze opiekunów, bo dzięki temu mieli możliwość uzyskania mieszkania. Raczej nie wskazywano na zarobki. Wynagrodzenia uzależnione były od liczby godzin poświęcanych na opiekę nad osobami starszymi i wahały się od 1 tys. do 3,5 tys. na rękę w przypadku opieki całodobowej.

Obywatele jakich państw, poza Ukraińcami, którzy być może skuszeni możliwością pracy w Niemczech będą wyjeżdżać z Polski mogliby pracować w opiece senioralnej?Obywatele Ukrainy są najchętniej zatrudniani do opieki senioralnej ze względu na bliskość kulturową i językową. Rola opiekunów bardzo często nie ogranicza się jedynie do sprzątania, ugotowania obiadu, pomocy w codziennej toalecie. Ich zadaniem jest też zwyczajne spędzanie czasu z osobą, którą się opiekują - pójście na spacer, do kościoła, rozmowa, wspólne zjedzenie posiłku czy nawet oglądanie razem telewizji. Opiekun jest nierzadko towarzyszem. Kluczowe jest więc nie tyle pochodzenie obcokrajowca, a bardziej jego umiejętność komunikowania się z podopiecznym.

Zobacz: Opolskie dla biznesu (04.02.2019)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska