Kino Bajka w Kluczborku ma problem, bo bilety są za tanie

Zmodernizowaną Bajkę otwarto w październiku 2016 roku. Kluczbork pokochał nowe kino. W ciągu trzech miesięcy bilety kupiło ponad 20 tysięcy osób.

- Ludzie przyjeżdżają do nas z całego powiatu, a także z Olesna i Namysłowa - mówi Katarzyna Juranek-Mazurczak, szefowa kina.

Kinomanów przyciągają także niskie ceny biletów: w tygodniu 14 zł, w weekendy 16 zł. Do tego posiadacze kart rodziny kart seniora mają 50-procentową zniżkę i płacą za seans jedyne 8 złotych.

Efekt jest taki, że w kasie Bajki z miesiąca na miesiąc sprzedaje się coraz więcej biletów ulgowych. - Na początku było to 5 procent sprzedanych biletów, teraz już 11 procent - mówi Katarzyna Juranek-Mazurczak.

Nie podoba się to dystrybutorom filmów. Zgodnie z umową kasują oni połowę z ceny biletu.

W przypadku biletów ulgowych w Kluczborku jest to tylko 4 zł od osoby, podczas gdy w multipleksach zarobek wynosi 10-14 zł od biletu.

- Nie planujemy podwyżki cen biletów - ucina Roman Kamiński, wiceburmistrz Kluczborka. - Ulgi i zniżki są najważniejszą częścią naszych programów Kluczbork dla Seniora i Kluczbork dla Rodziny+.

Kino Bajka planuje nawet rozpoczęcie cyklu filmowego dedykowanego starszym kinomanom, na które bilety (z kartą seniora) kosztować będą 8 zł.

- Będzie to Kino Seniora, w którym wyświetlane będą głównie stare, sprawdzone tytuły. Repertuar będzie wybrany przez seniorów - zapowiada Katarzyna Juranek-Mazurczak.

Władze Kluczborka kilka lat temu znalazły na portalu aukcyjnym ofertę sprzedaży nieczynnego, niszczejącego kina Bajka. Gmina kupiła przedwojenny budynek i wyremontowała go gruntownie. Zakup kina, projekt, remont i wyposażenie pochłonęły w sumie 5,8 mln zł.