Nie spisał się na trasie czterokrotny medalista olimpijski Chorwat Ivica Kostelica, który po swoim przejeździe “wylądował" ze stratą ponad dwóch sekund w trzeciej dziesiątce. Jako pierwszy dobrze z trasą poradził sobie Włoch Peter Fill, ale to wystarczyło na 8 miejsce. Włocha wyprzedził dopiero Amerykanin Bode Miller. Gwiazda stoków narciarskich osiągnęła czas 1.18,67 minuty. To był trzeci wynik, ale na najniższym stopniu podium stanął jeszcze jeden alpejczyk. Jadący z numerem 22 Jan Hudec z Kanady uzyskał identyczny czas.
Był on gorszy o 0,53 sekundy od osiągniętego przez jadącego po Kanadyjczyku Kjetila Jansruda. Norweg objął prowadzenie, przed Millerem i Hudecem oraz Austriakiem Otmarem Striedingerem. Wydawało się, że kolejność na podium jest ustalona, ale zaskoczył wszystkich Amerykanin Andrew Weibrecht. Pojechał pół sekundy od Norwego i “wskoczył" na drugi stopień podium. Dla Weibrechta to najlepszy wynik w karierze. Co prawda przed czterema laty był brązowym medalistą olimpijskim w supergigancie, ale potem był w cieniu.
Maciej Bydliński zajął 38. lokatę w stawce 52 zawodników, którzy ukończyli supergigant (11 wypadło z trasy). Polak do triumfatora stracił 4,37 sekundy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?