Klasa na hulajnogach

Beata Szczerbaniewicz
Uczniowie z Dąbrówki Górnej zajęli trzecie miejsce w ogólnopolskim konkursie "Prawo dziecka do bezpieczeństwa na drodze".

Żądamy budowy chodników w każdej wsi, żądamy wprowadzenia lekcji pierwszej pomocy, domagamy się obowiązku noszenia kasków przez rowerzystów - oto trzy postulaty, z jakimi wystąpili czwartoklasiści z Zespołu Szkolno- Przedszkolnego w Dąbrówce Górnej (gm. Krapkowice). Na razie wystąpili z nimi do polskiej komisji międzynarodowego konkursu "Prawo dziecka do bezpieczeństwa na drodze", jaki zorganizował koncern Renault (w Polsce pod patronatem Ministerstwa Edukacji Narodowej).
Komisja potraktowała te wnioski bardzo poważnie: dzieci z Dąbrówki zajęły trzecie miejsce w ogólnokrajowym finale i otrzymały w prezencie od firmy aluminiowe hulajnogi (cała klasa - 21 uczniów!). Dzieci nagrody bardzo cieszą, ale chciałyby, aby ktoś poważnie rozpatrzył ich wnioski i rozważył ich realizację. Wybierają się z nimi do władz gminy.

Ich zdaniem najważniejszy postulat to budowa chodników w wioskach. W Dąbrówce Górnej problem braku bezpieczeństwa jest poważny i poruszany od dawna przez dorosłych i dzieci. Jego autentyczność zdecydowała o przystąpieniu klasy do konkursu, a potem o wysokich notach w turnieju.
- W finale w Warszawie okazało się, że nie otrzymaliśmy wszystkich pomocy dydaktycznych potrzebnych do przystąpienia do konkursu, to znaczy kaset wideo, gdzie wytłumaczona była jego idea. Organizatorzy byli zdumieni, że mimo ich braku tak dobrze sobie poradziliśmy - mówi Małgorzata Brzozowska, wychowawczyni IV klasy i koordynatorka ich konkursowej pracy. - Nasze dzieci po prostu dobrze znają z własnego otoczenia wszystkie zagadnienia związane z bezpieczeństwem na drodze.
Dzieci miały za zadanie opracować literacko i plastycznie trzy hasła: "otoczenie", "niebezpieczeństwo" i "przemieszczanie się". Napisały: "w naszej wsi nie ma chodników, gdy idę do szkoły i jedzie samochód, to muszę uciekać do rowu". Pisząc o potrzebie noszenia kasku przez rowerzystów, posłużyły się wierszem: "Bo gdy się wywrócisz, możesz skończyć tak: au, ta moja głowa, leje się z niej krew i w szpitalu będą musieli szyć - na przykład brew".
- Naszą koleżankę z klasy właśnie potrąciło auto, jak jechała na rowerze, i gdyby miała kask, pewnie mniej by ucierpiała - mówi Angelika Thiel, jedna z laureatek z IV klasy. - Ale nikt nie chce nosić kasków, bo inni się śmieją. Ja w ogóle nie jeżdżę do szkoły rowerem, choć mogłabym, do szkoły mam 10 kilometrów. Rodzice mi nie pozwalają i sama też się boję, taki jest ruch na drodze. Nie napisaliśmy naszej pracy pod konkurs, aby wygrać, tylko samą prawdę: jak jedzie samochód, to my musimy wskakiwać do rowu! Domagamy się budowy chodników w imieniu wszystkich mieszkańców Dąbrówki i innych wiosek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska