Klasa okręgowa, Grupa I. Centrala Nasienna Proślice - Motor Praszka 4-4

fot. Oliwer Kubus
Maciej Stochniałek z Motoru.
Maciej Stochniałek z Motoru. fot. Oliwer Kubus
Gospodarze przystępowali do spotkania w bojowych nastrojach. - W ostatnich trzech meczach nie zdołaliśmy wygrać. Zwycięstwo z Praszką jest nam zatem bardzo potrzebne - mówił Wiesław Okaj, trener Proślic.

Początkowo przeważał jednak Motor, a w pierwszych minutach dogodne okazje zmarnowali Waldemar Chwiłka i Tomasz Czechowicz. Kilka chwil później do siatki trafił Dawid Pilak, najmłodszy zawodnik na boisku.

- Idealnie obsłużył mnie Czechowicz, ja wyprzedziłem obrońcę i strzeliłem głową gola- relacjonował pomocnik przyjezdnych. - To trafienie cieszy tym bardziej, że jest moim pierwszym w sezonie.

Strata bramki podziałała mobilizująco na gospodarzy, którzy śmielej zaatakowali. W 18. min błąd Tomasza Smugowskiego wykorzystał Mateusz Kucia. Motor szybko odpowiedział. Z rzutu wolnego uderzał Marcin Olszański. Futbolówka przedostała się przez nieszczelny mur gospodarzy i zaskoczyła Przemysława Zalejskiego. Jeszcze przed przerwą Proślice mogły wyrównać, ale niecelnie główkowali Łukasz Kotala i Mateusz Szeliga.

- W pierwszej połowie zabrakło nam przede wszystkim koncentracji - relacjonował Zbigniew Cichosz, kapitan miejscowych. - Zbyt często pudłowaliśmy.

Drugą odsłonę znów lepiej rozpoczęli goście. Wpierw pojedynek z bramkarzem wygrał Przemysław Toborek, później podwyższył Maciej Stochniałek i wydawało się, że mecz został rozstrzygnięty. Motor mógł dobić rywali, lecz świetnie interweniował Zalejski.

- Czwarta bramka paradoksalnie nas zdekoncentrowała - powiedział Zbigniew Olszański, szkoleniowiec Motoru. - Myśleliśmy, że nic złego się nam nie przydarzy.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się i w 78. min wyrównał Damian Woźny. Obie drużyny mogły przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, lecz uderzenia Stochniałka i Adriana Koziołka okazały się nieskuteczne.
- Liczyliśmy na zwycięstwo - mówił Okaj. - O niepowodzeniu zadecydowały błędy defensywy.

- Przed meczem taki wynik wziąłbym w ciemno, ale teraz odczuwam niedosyt - stwierdził Olszański. - Najkorzystniej byłoby, gdyby za remis przyznawano trzy punkty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska