Klasa okręgowa, Grupa I. KS Górażdże - Źródło Krośnica 2-1

fot. Sebastian Stemplewski
Paweł Adamik nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy.
Paweł Adamik nie zdołał pokonać bramkarza gospodarzy. fot. Sebastian Stemplewski
Wielka radość zapanowała w obozie gospodarzy po końcowym gwizdku sędziego. Obrona wyniku w ostatnim kwadransie przyniosła im 3 pkt i zmazała "plamę" wysokiej porażki, jakiej doznali przed tygodniem w Wierzbicy Górnej.

- Wyszliśmy na boisko niezwykle zdeterminowani - podkreślił Mateusz Zalewski, pomocnik Górażdży.
- Trafiliśmy na wymagającego rywala i wiedzieliśmy, że zwycięstwo nie przyjdzie łatwo. Zostawiliśmy dużo zdrowia na boisku, ale warto było walczyć. Graliśmy z kontry. Jeden z szybkich ataków, po idealnym podaniu Przemka Suchodolskiego, zakończyłem trafieniem.

Mecz zaczął się pomyślnie dla gości. W 8. min kilka metrów przed polem karnym rzut wolny wykonywał Tomasz Mientus, pomocnik Krośnicy.

- Nie pamiętam tak precyzyjnego strzału ze stałego fragmentu gry - cieszył się strzelec gola. - Radość zmąciła porażka w meczu. Mieliśmy więcej okazji, ale w futbolu liczą się bramki. Nie potrafiliśmy narzucić rywalowi warunków gry. Karą za to były ich dwie skuteczne kontry. W końcówce mieliśmy miażdżącą przewagę, ale nie zdobyliśmy choćby punktu, na który zasłużyliśmy.

Po ciosie jakim była strata bramki gospodarze szybko doszli do siebie. W 31. min z rozluźnienia szyków obronnych Źródła skorzystał Jakub Wieloch. Tuż za linią środkową dostał podanie, zdecydował się na szybki rajd i ze stoickim spokojem posłał piłkę lobem do siatki.

Losy meczu rozstrzygnięte zostały w 69. min. Dwójkową akcję Suchodolskiego z Zalewskim pewnie wykorzystał ten drugi. Od tego momentu rozpoczęło się oblężenie przedpola Górażdży.
- Wraz z obroną przeżywaliśmy ciężkie chwile - przyznał Piotr Kopacz, bramkarz gospodarzy. - Walka do upadłego opłaciła się.

- Proste błędy w obronie, zmarnowane okazje i brak zaangażowania złożyły się na porażkę w meczu, który powinniśmy wygrać - podsumował Jan Podolski, trener Źródła.
- Moi piłkarze są zdyscyplinowani w realizacji założeń taktycznych i spragnieni sukcesów - chwalił zespół Józef Zwierzyna, trener Górażdży. - W meczu "na remis" szczęście było po naszej stronie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska