Klasa okręgowa, Grupa II. Unia Głuchołazy - Racławia Racławice Śląskie 0-0

fot. Sławomir Jakubowski
W akcji Łukasz Jegierczyk z Racławii.
W akcji Łukasz Jegierczyk z Racławii. fot. Sławomir Jakubowski
Ponieważ obie drużyny mają jeszcze szanse na awans do IV ligi, na boisku trwała zacięta walka. Na początku meczu Tomasz Hajduk zmylił defensywę gospodarzy, kąśliwie strzelił, ale piłka trafiła w poprzeczkę.

Potem atakowała Unia, ale bez powodzenia. Uderzenie Piotra Hływy obronił pewnie Tomasz Roskosz, potem piłka po "główce" Sebastiana Dzbanuszka, przeszła tuż obok słupka. Najciekawiej było w 38 min. Świetną okazję ponownie miał Hływa, ale dobrze spisujący się Roskosz, był znowu na posterunku. Za kilkanaście sekund, piłkę po "kiksie" Mariusza Bortniczuka, przejął Tomasz Hajduk, podał do Grzegorza Piekarczyka, ten jednak nie trafił do pustej bramki.

- Zamiast tylko przyłożyć nogę, chciałem opanować piłkę, przez co spartaczyłem idealną okazję - ocenił Piekarczyk. - Nie mogę sobie tego wybaczyć, bo ten gol pewnie dałby nam zwycięstwo.

Zaraz po przerwie bramkarz Bortniczuk, zrehabilitował się za wcześniejszą "wpadkę", bo wybił na róg bardzo groźne uderzenie Mateusza Mikonowicza. W końcówce do ataku ruszyli gospodarze.
Mocny strzał Hływy obroni pewnie Roskosz, za chwilę wybił on na róg piłkę po uderzeniu Dawida Kurasia. Tuż przed końcem kolejną szansę miał Hływa. Przeniósł piłkę nad wybiegającym bramkarzem, ta jednak wylądowała na bocznej siatce. Do bramki nie trafił też główką Łukasz Skowron.

- Walczyliśmy o trzy punkty, które mogły dać nam awans - ocenił Sebastian Dzbanuszek, kapitan Unii. - Brakło nam trochę fartu, ale jeszcze nie składamy broni.

- Ponieważ wystąpiliśmy w osłabionym składzie, przed meczem remis brałbym w ciemno - skomentował Jarosław Płóciennik, trener Racławii. - Ale pozostał niedosyt, bo mój zespół, w składzie którego była większość młodzieżowców, rozegrał dobry mecz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska