- Prokuratura prowadzi śledztwo przeciwko Dariuszowi F., który podejrzany jest o dwa czyny - informuje Justyna Pilarczyk z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Mężczyzna miał podstępem doprowadzić 16- oraz 13-latkę do poddania się tzw. innej czynności seksualnej. Za takie przestępstwo grozi do lat 8 więzienia.
- Oba czyny dotyczą dopuszczenia się przez Dariusza F. innej czynności seksualnej względem dwóch pokrzywdzonych dziewcząt 10 października 2020 r. w autobusie na trasie Dusseldorf-Wrocław - wyjaśnia rzeczniczka wrocławskiej prokuratury.
O tej bulwersujące sprawie pisaliśmy w czwartek (15.10). 16-latka jechała do ojca do Polski. W środku nocy zadzwoniła do niego i poskarżyła się, że mężczyzna siedzący na fotelu za nią dotyka ją w miejsca intymne. Z relacji dziewczyny wynika, że obudziła się i zorientowała, że pasażer przełożył rękę między fotelami i dotykał jej biustu.
Pan Grzegorz powiedział córce, by natychmiast zgłosiła sprawę pilotce. – Pilotka nie pofatygowała się nawet, żeby porozmawiać z tym facetem. Powiedziała tylko, że on ma złotą kartę, a ona nie ma go gdzie przesadzić. Poradziła tylko córce, żeby… zamieniła się z kimś miejscami! – relacjonował mężczyzna.
Później ofiarą mężczyzny miała paść również 13-latka, która zgodziła się zamienić z Adą fotelami. - Ten typ dobierał się do 13-latki, dotykając ją za biodra! – mówi pan Grzegorz.
Od planowanego przyjazdu Adę dzieliło jeszcze kilka godzin. Ojciec poprosił nastolatkę, by nie wysiadała z autokaru, bojąc się, żeby mężczyzna nie zrobił jej krzywdy. Powiadomił też policję, która na przystanku we Wrocławiu zatrzymała mężczyznę.
– W chwili obecnej prowadzone są czynności dowodowe zmierzające do ustalenia okoliczności zdarzenia – poinformowała nas Anna Kamińska, zastępca prokuratora rejonowego dla Wrocławia Krzyki – Zachód.
Nastolatki podróżowały autokarem jednego z opolskich przewoźników. W ocenie prezesa spółki pilotka zachowała się prawidłowo. Przewoźnik prosi jednak, by nie wymieniać w tekście jego nazwy, bo – jak mówi - w sprawie molestowania jego firma nie jest stroną.
Z pisemnej relacji pilotki wynika, że podeszła do mężczyzny i obudziła go. Poprosiła też, żeby zabrał rękę i trzymał ją w obrębie swoich siedzeń. Pilotka utrzymuje, że pasażer zrobił to, choć ona nie mówiła, jaki jest powód prośby. Przewoźnik powiedział nam, że rozmawiał z pasażerem, któremu dziewczyna zarzuca molestowanie. Ten miał się tłumaczyć, że być może dotknął ją przez przypadek.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?