Kłopot z kartami dla niepełnosprawnych

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
- Nowe karty (na zdjęciu po prawej stronie - przyp. red.) różnią się tylko nieznacznie od starych, ale ta zmiana przysporzy nam sporo kłopotów - mówi Ewelina Jelito, sekretarz powiatu strzeleckiego.
- Nowe karty (na zdjęciu po prawej stronie - przyp. red.) różnią się tylko nieznacznie od starych, ale ta zmiana przysporzy nam sporo kłopotów - mówi Ewelina Jelito, sekretarz powiatu strzeleckiego. Radosław Dimitrow
Opolskie starostwa nie dostały od rządu pieniędzy na ich wymianę.

Chodzi o karty parkingowe, które uprawniają niepełnosprawnych do parkowania aut na tzw. kopercie. Za dwa tygodnie zmieniają się zasady ich wydawania.

Dotychczas zajmowali się tym urzędnicy, którzy pracują w wydziałach komunikacji w starostwie. Ich praca jest finansowana z puli budżetu państwa.

Od 1 lipca te obowiązki przejmują powiatowe centra pomocy rodzinie, które utrzymywane są bezpośrednio przez starostwa.

- Co w praktyce oznacza, że rząd przestał finansować to zadanie, a zrzucił je na barki powiatów - denerwuje się starosta strzelecki Józef Swaczyna. - Nie dostaliśmy na ten cel ani złotówki, tymczasem musimy kupić sprzęt do wydawania kart i opłacić pracownika zajmującego się ich wytwarzaniem. Najwięcej kosztować będzie praca powiatowego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności, który musi ocenić, czy konkretnej osobie taka karta się należy.

W samym powiecie strzeleckim wydawanie kart przez najbliższe półrocze będzie kosztować ok. 60 tys. złotych. Podobne koszty poniosą i inne powiaty.

- Większości mieszkańców nie obchodzi, kto płaci za wydanie dokumentu, zakładają, że i tak wszystko pochodzi z pieniędzy podatników - przyznaje Maciej Stefański, starosta brzeski. - Ale w tym przypadku zmiany będą miały konkretne negatywne skutki. To, że wyciągniemy z budżetu pulę na wydanie kart parkingowych, oznacza, że ograniczy to nasze możliwości np. remontowania dróg.

Starostowie podkreślają, że rząd doskonale wiedział o tym, w jakiej sytuacji znajdą się samorządy. - Zgłaszaliśmy problem wojewodzie już kilka miesięcy temu... - dodaje Adam Fujarczuk, starosta nyski.

Powiat strzelecki prowadzi korespondencję w tej sprawie od grudnia ubiegłego roku.

Wojewoda opolski Ryszard Wilczyński odpisał jeszcze z początkiem roku: "Wystąpiłem do Ministra Finansów oraz Ministra Administracji i Cyfryzacji, sygnalizując problem niedofinansowania zespołów orzekających o niepełnosprawności w woj. opolskim, a także wskazując na realne zagrożenie dla płynności pracy zespołów, wynikające z przepisów znowelizowanej ustawy". Wojewoda zapewnił, że będzie wnioskował także o dodatkowe fundusze z budżetu państwa. Ostatecznie powiaty ich jednak nie dostały.

- Teoretycznie skoro nie ma pieniędzy, powinniśmy tych kart w ogóle nie wydawać - mówi starosta Swaczyna. - Ale w praktyce nie możemy tak zrobić, bo najbardziej ucierpieliby na tym niepełnosprawni, którzy i tak w życiu nie mają łatwo. Stare karty 30 listopada stracą ważność, a wtedy ich posiadacze nie będą mogli parkować na kopertach.

Zgodnie z nowymi przepisami karty parkingowe będą przyznawane tylko osobom ze średnim i znacznym stopniem niepełnosprawności. I to tym, którzy mają problem z samodzielnym poruszaniem się z powodu m.in. niepełnosprawności ruchowej i neurologicznej.

Ograniczony zostanie termin ważności karty - do 5 lat. Zmiany mają sprawić, że miejsca parkingowe z kopertą będą zarezerwowane tylko dla tych, którzy naprawdę muszą z nich korzystać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska