Strażnicy mają coraz więcej kłopotów z kierowcami, którzy łamią przepisy przy parkowaniu samochodów. Niedawno SM tłumaczyła się nawet z nałożenia blokady na "karetkę pogotowia".
- To nie była karetka, tylko samochód do przewożenia chorych. Gdyby rzeczywiście jego właściciel wiózł osobę poszkodowaną, to na pewno potraktowalibyśmy go inaczej - mówi Maślak.
Komendant Straży Miejskiej uważa, że problem z parkowaniem w ścisłym centrum Opola narasta. Przybywa osób blokujących wjazdy, czy garaże.
- Kiedyś w rodzinie był jeden samochód, a teraz nawet kilka. Poza tym wiele osób pcha się samochodami do ścisłego centrum, choć tak po prawdzie mogliby spokojnie znaleźć miejsce parkingowe na Pasiece i stąd dojść np. do urzędu miasta - mówi Maślak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?