Kłótnia ma sens

Redakcja
Kłótnia może służyć wzajemnemu lepszemu poznaniu się, a nie pogłębianiu kryzysu.
Kłótnia może służyć wzajemnemu lepszemu poznaniu się, a nie pogłębianiu kryzysu.
Wyrzucenie z siebie żalów przynosi ulgę, służy rozładowaniu atmosfery.

Opinia

Opinia

Mirosława Olszewska, psycholog:
Nie pozwól, by się w Tobie nagromadziła złość. Nie odkładaj poważnej rozmowy na potem, staraj się przerwać swoje obowiązki i poświęć czas rozżalonemu partnerowi. Daj swojemu rozmówcy prawo do wypowiedzenia się. Po wyrażeniu tego, co czujesz - pozwól drugiej osobie się bronić. Starajcie się nie kłócić w obecności osób trzecich. Nie chodzi o to, żeby otoczenie sądziło, że w ogóle się nie kłócicie. Nie muszą jednak być świadkami lub - co gorsza - uczestnikami waszej wymiany zdań.

Radzimy więc, jak się kłócić, aby to miało sens.
Negatywne emocje, takie jak złość, gniew, nawet wściekłość, to bardzo ludzkie uczucia i nie należy się ich wstydzić.

- Nie warto ich w sobie dusić - mówi opolska psycholog Mirosława Olszewska - Po pierwsze tłumienie emocji niszczy nasze zdrowie. Może prowadzić do: załamań psychicznych, nerwic,depresji. Powoduje, że sami z sobą czujemy się źle, ale też naszą złość przenosimy na otoczenie, zupełnie niewinne osoby.

Tłumienie emocji może też doprowadzić do skoków ciśnienia tętniczego krwi, sprzyja chorobom wrzodowym, a w dalszej konsekwencji nawet zawałom serca.
Lepiej jest więc powiedzieć komuś, że sprawił nam przykrość, niż udawać, że nic się nie stało.

- Warto zadbać o to, aby kłótnia była konstruktywna a nie destrukcyjna - dodaje Mirosława Olszewska - Kłótnia to także rodzaj komunikacji, musi więc być rzeczowa, ma dotyczyć konkretnych problemów.

I tak:

Kłóćmy się o rzeczywistą przyczynę nieporozumienia, a nie wracajmy do zaszłości i starych żali - je trzeba było omówić wcześniej.
Szanujmy system wartości drugiej strony, nie wypowiadajmy słów, które zrażają i urażają.
Starajmy się ograniczyć wulgaryzmy oraz nie krzyczeć.

- Będziemy mówić w miarę opanowanym tonem, co nie oznacza, że bez emocji - doradza psycholog - Warto też pamiętać, że rozumna wymiana zdań ma doprowadzić do kompromisu, a nie ma dobrego kompromisu bez wzajemnych ustępstw. Nawet przekonani o tym, że mamy całkowitą rację, starajmy się nie udowadniać swej wyższości, ani przypierać rozmówcy do muru. Bo jeśli jedna ze stron wyjdzie z kłótni całkowice pokonana, to wkrótce ta klęska doprowadzi w niej do poczucia krzywdy. A nie da się niczego konstruktywnego zbudować na poczuciu krzywdy.

Warto też uważne słuchać rozmówcy i mieć pewność co do tego, czy pod tymi samymi słowami wypowiadanymi przez nas i naszego adwersarza kryją się na pewno te same pojęcia. Dla jednych na przykład punktualność oznacza możliwość spóźnienia się o tzw. kwadrans akademicki.
Nie oceniaj postępowania partnera, ale mów o swoich uczuciach. Zamiast mówić: Nie traktujesz mnie poważnie. Lepiej powiedzieć: - Jest mi przykro, gdy się spóźniasz. Czuję się zapomniana i nieszanowana.

Mówienie o własnych uczuciach pozwoli lepiej się poznać. A o to chodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska