Do zdarzenia doszło w połowie zeszłego roku na terenie strzeleckiego więzienia. Prokuratura oskarżyła 59-latka, który od 2005 roku odsiaduje kary pozbawienia wolności, o umyślnie spowodowanie uszczerbku na zdrowiu współosadzonego, który z poważnymi obrażeniami trafił do szpitala.
- Dzień po zdarzeniu oskarżony w trakcie rozmów telefonicznych z żoną poszkodowanego groził zabójstwem jej męża oraz uderzając pięścią w twarz spowodował u osadzonego uszkodzenie ciała – tłumaczył prokurator Jacek Celiński z Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Opolskich.
Oskarżony od początku nie przyznaje się do stawianych zarzutów. Uważa, że stawiane zarzuty są fałszywe, a poszkodowany próbuje na całej sprawie zarobić pieniądze.
- Jest mi przykro, że doznał takich obrażeń, ale ja się do nich nie przyczyniłem. Była nas wtedy czwórka w celi i nikt nie potwierdził, żebym to ja miał to zrobić – podkreślił na rozprawie.
Stwierdził także, że ofiara w trakcie wypadku była pod wpływem narkotyków, co zdaniem oskarżonego mogło mieć wpływ na jej zachowanie.
- Do żony współosadzonego dzwoniłem tylko raz, aby odzyskać pożyczone wcześniej pieniądze – dodał.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?