Klub Biegowy Odra Opole biega i przypomina o byłych piłkarzach

Wicekról strzelców 2 ligi w barwach Sokoła Ostróda abecadła piłki nożnej uczył się wszak w Groszmalu i Odrze, a następnie w klubie z ulicy Oleskiej spędził ładnych parę lat. W tym czasie pomógł drużynie zarówno w awansie do 3 ligi jak i szczebel wyżej.

- Z radością przystałem na zaproszenie chłopaków - nie krył Wolny. - I to nie tylko dlatego by utrzymać formę między sezonami, ale i chciałem spotkać się ze starymi znajomymi, porozmawiać, pośmiać się i powspominać, bo z Odrą wciąż jestem związany, kibicuje jej i serducho jest niebiesko-czerwone. Myślę, że mój obecny trener klubowy [Piotr Jacek, wcześniej prowadził Stal Brzeg - przyp. red] byłby z tego jak najbardziej zadowolony. Zresztą ja zawsze byłem zwolennikiem aktywnego wypoczynku.

Jeśli chodzi o samą inicjatywę spotkań z byłymi graczami to wyszła ona od Łukasza Wielichowskiego i Marcina Hrycaja. Obaj uznali swego czasu, że skoro wszyscy są fanami Odry Opole to wypada zaprosić także i samych piłkarzy. Z racji natłoku zajęć i treningów trudno o aktualnie występujących w drużynie zawodników, jednak z tymi, którzy kiedyś przywdziewali jej barwy, można spróbować jak najbardziej.

- Po prostu przypomnieć o nich, sprawdzić jak się potoczyła ich kariera i co teraz robią - wyjaśnia Hrycaj. - Nasze spotkania przynoszą naprawdę sporo ciekawych historii, piłkarze się przy nas otwierają i opowiadają ciekawostki i anegdotki z boiska, szatni i nie tylko - dodaje z przymrużeniem oka. - Docelowo chcemy też sięgać po tych starszych piłkarzy - zdradza. - Nawet nie muszą z nami biegać, my też możemy ich odwiedzić i wystarczy, że przejdą z nami kawałeczek jeśli zdrowie im na to pozwala. Żeby oni też odczuli, że kibice cały czas o nich pamiętają - zaznacza.

Tak czy inaczej warto odnotować, iż ostatnio zawitał do nich Łukasz Dzierżęga, a wcześniej byli m.in. Tomasz Copik, Marcin Feć, Marcin Rogowski, Łukasz Ganowicz, Damian Ałdaś, Krystian Kowalczyk, Tomasz Lisiński, Maciej Michniewicz, Maciej Miga, Tomasz Lisiński, Adam Berbelicki, Józef Żymańczyk czy Mirosław Wójcik.

Łącznie takich treningów uzbierało się już 27! Na każdym z nich wszyscy zainteresowani przebiegają po 10 km, spotykając się najczęściej na Wyspie Bolko i przeważnie w piątki każdego tygodnia.