Klucz do rozwiązania konfliktu politycznego w Polsce ma dzisiaj Jarosław Kaczyński

Krzysztof Ogiolda
Kazimierz Michał Ujazdowski.
Kazimierz Michał Ujazdowski. Fot. Archiwum Prywatne
Kazimierz Ujazdowski, polityk Prawa i Sprawiedliwości, poseł do Parlamentu Europejskiego.

W jednym z wywiadów powiedział pan niedawno, że w Polsce ma miejsce starcie sił nieprzejednanych. Skoro tak, to jakie jest wyjście z kryzysu politycznego w Polsce?

Politycy powinni zacząć słuchać głosu większości Polaków, którzy sobie nie życzą pęknięcia państwa ani wojny plemiennej. Obecnie po obu stronach konfliktu jest grupa ludzi, którzy chcą ten destrukcyjny stan utrzymać. Ale większych ustępstw trzeba oczekiwać od tych, którzy dzierżą władzę. Stąd moja propozycja adresowana do rządzących, by powtórzyć debatę w sprawie budżetu. Do opozycji trzeba natomiast apelować, by zaprzestała okupacji sejmowej mównicy.

Wielu komentatorów, ale i zwykłych ludzi, jest zdania, że zakończyć obecny konflikt może tylko Jarosław Kaczyński. Formą wywarcia na niego presji była próba niedopuszczenia go do grobu brata i bratowej na Wawelu...

I to było zachowanie przeciwko cywilizacji, która zakłada szacunek dla zmarłych, dla grobów i dla ludzkiej pamięci. Ono pokazuje, że ludzie chcący podsycać konflikt są po obu stronach. Ale nie ma wątpliwości, klucz do jego rozwiązania ma przede wszystkim Jarosław Kaczyński.

Znajdą się w Prawie i Sprawiedliwości osoby - z którymi Jarosław Kaczyński się liczy - gotowe zadzwonić do niego i powiedzieć wprost: Jarek, robimy krok wstecz, bo inaczej szkodzimy Polsce? Pan sam gotów jest taki telefon wykonać?

Nie wiem, czy takie osoby są. Ja na pewno nie mam możliwości, by taką rozmowę z liderem PiS-u odbyć. Ale chcę wierzyć, że znajdą się osoby gotowe na taką rozmowę i że po obu stronach sporu znajdą się ludzie, którym naprawdę zależy, żeby go zakończyć.

Nie wiem, czy samo powtórzenie debaty budżetowej zaspokoi posłów opozycji. Będą się wprawdzie mogli wypowiedzieć, ale budżet i tak zostanie uchwalony. Arytmetyka jest bezlitosna. Stąd pojawiła się propozycja, by zmienić marszałka Sejmu...

Nie jestem w tej fazie sporu zwolennikiem takiego rozwiązania. Wybór nowego marszałka spowodowałby tylko większą radykalizację konfliktu. Natomiast opowiadam się za realizowaniem pakietu demokratycznego, czyli projektu PiS, który miał gwarantować - pod rządami Platformy Obywatelskiej - poszanowanie relacji między rządem a opozycją.

Od czasu jego ogłoszenia minęło prawie trzy lata. Proszę więc przypomnieć jego najważniejsze założenia.

Pakiet miał dawać opozycji m.in. prawo do wprowadzania punktów do porządku obrad na każdym posiedzeniu oraz uniemożliwiał odrzucanie w pierwszym czytaniu projektów zgłoszonych w ramach obywatelskiej inicjatywy ustawodawczej. Ostatecznie chodziło w nim o to, by opozycja miała więcej możliwości ekspresji, a i przejrzystość pracy Sejmu była większa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska