Przypomnijmy. Do zdarzenia doszło w poniedziałek chwilę przed godz. 18. Kobieta na oczach ludzi podpaliła się na trawniku przy pętli tramwajowej Poświętne przy Marino we Wrocławiu, kilka metrów za przystankiem tramwajowym. - Kobieta stojąc przy przystanku zaczęła krzyczeć, po czym oblała się łatwopalną cieczą i podpaliła - relacjonował dla portalu GazetaWroclawska.pl Krzysztof Marcjan z wrocławskiej policji. - Na ratunek rzucili się stojący obok ludzie. Straż pożarna dogasiła później trawnik, na którym stała kobieta - dodaje policjant.
Pogotowie odwiozło kobietę do szpitala we Wrocławiu. Poparzenia były jednak tak poważne, że wieczorem zdecydowano o przeniesieniu pacjentki do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich.
- Kobieta podpaliła się z przyczyn osobistych, w zdarzeniu nie brały udziału osoby trzecie - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Dariusz Rajski z wrocławskiej policji.
Kobieta ma około 70 lat.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?