Kolarstwo. Gwiazdy w Dębiu

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Goście honorowi imprezy: Stanisław Szozda (z lewej) i Edward Barcik (z prawej) oraz dyrektor wyścigu Marian Staniszewski.
Goście honorowi imprezy: Stanisław Szozda (z lewej) i Edward Barcik (z prawej) oraz dyrektor wyścigu Marian Staniszewski. Sławomir Jakubowski
Na starcie do wyścigu w gminie Chrząstowice stanęły najlepsze polskie ekipy. Zawodnikom kibicowali medaliści olimpijscy: Stanisław Szozda i Edward Barcik.

Już dawno nie było tak mocnej obsady w naszym wyścigu - podkreślał organizator i dyrektor imprezy Marian Staniszewski.

- Oprócz zawodników startujących poza granicami kraju, mamy u siebie pozostałych z krajowej czołówki. Rekordowa jest też frekwencja. We wszystkich kategoriach wystartowało łącznie 450 zawodników.

Nie zawiedli również widzowie, którzy licznie stawili się na trasie wyścigu dopingując kolarzy.

Organizatorzy do ostatniej chwili oczekiwali na przyjazd Stanisława Szozdy, który nie zawiódł i pojawił się wśród gości. Oczywiście na rowerze, jak na prawdziwego mistrza przystało.

- Nikt mnie nie podwoził, jak widać na załączonym obrazku - podkreślał Szozda. - Przyjechałem z Prudnika 70 kilometrów, a ścigać się nie będę, bo mam przecież jeszcze 70 kilometrów do domu. Poza tym jestem wielkim przeciwnikiem wyczynowego ścigania się wśród oldbojów. Jeździć na rowerze jak najbardziej polecam, ale o wyczynie nie ma mowy.

Zwycięzcy kategorii oraz najlepsi z Opolan

Zwycięzcy kategorii oraz najlepsi z Opolan

młodzik: 1. Kamil Rachwał (Społem Ulisse Łódź), 10. Damian Tomiczek (Ziemia Opolska)
junior: 1. Przemysław Kasperkiewicz (KTK Kalisz), 10. Michael Baron (Ziemia Opolska)
junior młodszy: 1. Karol Wolny (KKS Gostyń), 15. Bartosz Osowski (Wibatech Ziemia Brzeska)
elita: 1. Sylwester Janiszewski (CCC Polsat Polkowice)
orlik: 1. Eryk Latoń (BDC MarcPol Team), 12. Łukasz Osiecki (Wibatech)

Pomimo tego organizatorom udało się namówić pana Stanisława na udział w wyścigu VIP-ów. Przeznaczenie jednak sprawiło, że Szozda nie musiał łamać swoich zasad. Spóźnił się na start i w wyścigu nie wystartował. Podobno taki przypadek zdarzył mu się po raz pierwszy.

W gronie startujących w wyścigu mieliśmy oczywiście reprezentantów naszego regionu, a wśród nich przedstawicieli pierwszej zawodowej grupy kolarskiej z Opolszczyzny - Wibatech Ziemia Brzeska. Przed zawodami cel był jeden.

- Przejechać i nie "skraksić" - podkreślał dyrektor grupy Jacek Bartkiewicz. - Nie byłoby dobrze, aby teraz wpadła jakaś kontuzja. Ten wyścig jest kolejnym etapem przygotowań do dużej imprezy, jaką będzie wyścig Szlakiem Grodów Piastowskich na Dolnym Śląsku na początku maja. W czerwcu natomiast są mistrzostwa Polski i chcemy na nich walczyć o medale.

W kategorii elita wystartował pochodzący z Opola Marcin Wolski z Wibatechu, który zawodów nie ukończył.

- Rozłożyła mnie choroba - przyznał Wolski. - Wystartowałem praktycznie tylko dlatego, że to mój teren i chciałem się pokazać kibicom. Przejechałem rundę i stwierdziłem, że zdrowie jest ważniejsze, a sezon długi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska