Kolarstwo. Kolejne podium Grzegorza Stępniaka

Wyścig tradycyjnie odbył się w Baboszewie, a startowały w nim najlepsze polskie ekipy zawodowe na czele z Wibatech 7R Fuji, jedyną na Opolszczyźnie zawodowa grupą kolarską z Piątkowic koło Nysy. Do tego klasyku nasi kolarze przystąpili w osłabionym składzie, bowiem z powodu kontuzji kolana nie mógł wystartować Sylwester Janiszewski.

118 kolarzy miało do pokonania 168,8 kilometrów płaskiej trasy, a jej profil preferował sprinterów. Pod nieobecność Janiszewskiego liderem na ten wyścig był w naszej grupie Stępniak.

Niedługo po starcie od peletonu oderwała się grupka w składzie: Dominik Oborski (Wibatech 7R Fuji), Paweł Charucki (Domin Sport), Szymon Krawczyk (Voster Uniwheels), Bartosz Warchoł (Hurom), Paweł Cieślik (Elkov – Author) i Oleksandr Prevar (Kolss BDC). Uciekinierzy mieli nawet 2 minuty przewagi, ale w peletonie tempo zaczęli nadawali kolarze CCC Sprandi Polkowice, którzy w ucieczce nie mieli swojego zawodnika. Około 70 kilometrów przed metą „odjazd” został skasowany.

Następnie peleton podzielił się na kilka grup. Była to przede wszystkim zasługa zawodników Wibatechu, którzy wspólnie z kolarzami z Elkov – Author narzucili bardzo mocne tempo. Nie wszyscy byli w stanie utrzymać im koła, tym bardziej , że boczny wiatr nie ułatwiał jazdy. W pierwszej 15 osobowej grupie było trzech naszych kolarzy: Stępniak, Marek Rutkiewicz i Adrian Honkisz.

Wicemistrz Polski – Rutkiewicz, który także potrafi bardzo dobrze finiszować oraz Honkisz znakomicie rozprowadzili Stępniaka. Po pasjonującym finiszu przegrał on tylko z Aloisem Kankovsky (Elkov – Author) - zeszłorocznym triumfatorem. Trzeci był Eryk Latoń (Hurom).

Jest to trzecie „pudło „ Stępniaka w tym sezonie. Rutkiewicz zajął ostatecznie 7. miejsce, a Honkisz - 13. Oborski był 22., Andrzej Bartkiewicz – 26., a Wojciech Sykała – 30. ( wszyscy +1,56 min). Wyścig ukończyło tylko 74 zawodników.