Kolarstwo. Rutkiewicz wygrał królewski etap i został liderem

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Marek Rutkiewicz na ostatnim etapie będzie bronił żółtej koszulki lidera.
Marek Rutkiewicz na ostatnim etapie będzie bronił żółtej koszulki lidera. Archiwum
Po zwycięstwie Sylwestra Janiszewskiego i drugim miejscu Grzegorza Stępniaka w kryterium w Legnicy oraz na 1 etapie kolejny kolarz Wibatech 7R Fuji stanął na podium wyścigu CCC Tour Grody Piastowskie.

Drugi etap Dzierżoniów – Srebrna Góra liczył 128 km, trasa była bardzo ciężka, a zanim kolarze wjechali na metę ulokowaną w Twierdzy na Srebrnej Górze musieli podjechać pod Przełęcz Wolborską (729 m), Sokolą (720m), Walimską (757 m) i Jugowską ( 813 m). Zawodnicy Wiesława Ciasnochy mieli na to wyzwanie prostą taktykę - jechać z przodu peletonu, kontrolować wyścig, by wypracować dla swojego lidera Marka Rutkiewicza jak najlepszą pozycję do ataku na bardzo długim i „sztywnym„ ostatnim podjeździe.

Od samego początku etap był dynamiczny. Pierwszą lotną premię w Bielawie wygrał Rutkiewicz, który pokazał , że jest w znakomitej dyspozycji i jedzie po zwycięstwo. Wielu kolarzy próbowało odskoczyć od peletonu, ale udało się to dopiero trójce Frederik Dombrowski (Dauner), Patrick Haller (Rad-Net Rose) i Dusan Rajovic (Adria Mobil). Po kilkunastu kilometrach dołączyli do nich Kamil Gradek (One Pro Cycling), Mathias Krizek (Tirol) i Carl Soballa (LKT Brandenburg). Uciekinierzy mieli 2 minuty przewagi , ale peleton kontrolował ucieczkę i było kwestia czasu, kiedy zostanie wchłonięta.

Podjazd pod Przełęcz Walimską to pokaz mocy Wibatechu. Mocno podkręcili tempo w peletonie, a z ucieczki został tylko Rajovic. Znacznie zmniejszyła się też różnica, która wynosiła 30 sekund. Tymczasem od peletonu odpadali kolejni kolarze. Na przełęczy Jugowskiej doszło do kolejnych akcji. Peleton szybko doszedł ucieczkę, ale dalej się dzielił.

Na zjazdach uciekać próbował Paweł Bernas (Domin Sport), który zdobył nawet minutę przewagi, a na podjeździe pod Przełęcz Woliborską skontrował Adrian Honkisz (Wibatech 7R Fuji). Wszystko bez skutku, ale na finałowym płaskim odcinku w peletonie było już tylko 31 zawodników. 14 km przed metą zaatakowało 13 kolarzy w tym Rutkiewicz, który poprawił na ostatnich 3 km. Do koła skoczyło mu czterech zawodników, ale tempo wytrzymał tylko nysanin Leszek Pluciński (CCC Sprandi Polkowice), który odpadł jako ostatni.

Rutkiewicz samotnie przekroczył linię mety, z 19 sekundami przewagi nad Plucińskim i 21 sekundami nad Emanuelem Piaskowym (Hurom Team). „Rutek” zdobył miedzianą koszulkę punktową oraz został nowym liderem generalki. Przed niedzielnym ostatnim etapem ma 26 sekund przewagi na drugim w tej klasyfikacji Plucińskim i 30 sek. nad Piaskowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska