Do wypadku doszło na ulicy Strzeleckiej w Kluczborku. Na treningową przejażdżkę wybrało się pięciu kolarzy.
W pewnym momencie Jerzy Respondek koziołkował na rowerze. Upadł tak nieszczęśliwie, że potyliczną częścią głowy uderzył w asfalt. Skutki wypadku były tak poważne, że po rannego przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Po badaniach okazało się, że doznał rozległego urazu czaszkowo-mózgowego z licznymi złamaniami czaszki oraz rozlanego urazu mózgu. Miał też złamane żebra i obojczyk oraz przebite płuco, co doprowadziło do częściowego niedotlenienia mózgu.
Przez pierwsze dni stan Respondka był krytyczny. Lekarze dawali mu zaledwie 5 procent szans na przeżycie. Nie mógł być nawet zoperowany ze względu na zbyt duży obrzęk głowy.
Na szczęście stan kolarza się ustabilizował i nie ma już zagrożenia życia. Jednak skutki wypadku są bardzo poważne.
Ze szpitala zawodnik został przewieziony do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Wołczynie. Jest przytomny, ale nieświadomy. Potrzebuje specjalistycznej rehabilitacji.
Koledzy z szosy organizują pomoc dla Jerzego Respondka. Na stronie Supermaratony.org proszą o datki na konto, które przekazane zostaną rodzinie na leczenie i rehabilitację.
- Liczy się każda złotówka - apelują organizatorzy akcji pomocy. - Rower był dla niego całym życiem i światem, teraz musi wygrać swój najważniejszy wyścig w swoim życiu i powrócić do zdrowia.
Tygodnik NTO Kluczbork-Olesno w każdy piątek z "Nową Trybuną Opolską"
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?