Kolarz z Kluczborka miał ciężki wypadek. Potrzebuje pomocy

Supermaratony.org
Jerzy Respondek (z prawej) razem ze swoim synem Krystianem, którego zaraził miłością do kolarstwa.
Jerzy Respondek (z prawej) razem ze swoim synem Krystianem, którego zaraził miłością do kolarstwa. Supermaratony.org
Organizator maratonu rowerowego "O Beczułkę Miodu" Jerzy Respondek uległ wypadkowi podczas treningu. Jest w bardzo ciężkim stanie.

Do wypadku doszło na ulicy Strzeleckiej w Kluczborku. Na treningową przejażdżkę wybrało się pięciu kolarzy.

W pewnym momencie Jerzy Respondek koziołkował na rowerze. Upadł tak nieszczęśliwie, że potyliczną częścią głowy uderzył w asfalt. Skutki wypadku były tak poważne, że po rannego przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Po badaniach okazało się, że doznał rozległego urazu czaszkowo-mózgowego z licznymi złamaniami czaszki oraz rozlanego urazu mózgu. Miał też złamane żebra i obojczyk oraz przebite płuco, co doprowadziło do częściowego niedotlenienia mózgu.

Przez pierwsze dni stan Respondka był krytyczny. Lekarze dawali mu zaledwie 5 procent szans na przeżycie. Nie mógł być nawet zoperowany ze względu na zbyt duży obrzęk głowy.

Na szczęście stan kolarza się ustabilizował i nie ma już zagrożenia życia. Jednak skutki wypadku są bardzo poważne.

Ze szpitala zawodnik został przewieziony do Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Wołczynie. Jest przytomny, ale nieświadomy. Potrzebuje specjalistycznej rehabilitacji.
Koledzy z szosy organizują pomoc dla Jerzego Respondka. Na stronie Supermaratony.org proszą o datki na konto, które przekazane zostaną rodzinie na leczenie i rehabilitację.

- Liczy się każda złotówka - apelują organizatorzy akcji pomocy. - Rower był dla niego całym życiem i światem, teraz musi wygrać swój najważniejszy wyścig w swoim życiu i powrócić do zdrowia.

Tygodnik NTO Kluczbork-Olesno w każdy piątek z "Nową Trybuną Opolską"

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska