Kolarze z naszego regionu są w cenie

Marcin Sabat
Marcin Sabat
24-letni nysanin Leszek Pluciński (drugi z prawej) pokazał się w barwach grupy BDM MarcPol i trafił do CCC Polkowice.
24-letni nysanin Leszek Pluciński (drugi z prawej) pokazał się w barwach grupy BDM MarcPol i trafił do CCC Polkowice.
Patryk Stosz z Kluczborka i Leszek Pluciński z Nysy zasilili właśnie najlepszą polską grupę zawodową CCC Polkowice. Innych nie brakuje w peletonie.

W przeszłości pochwalić mogliśmy się Stanisławem Szozdą, Edwardem Barcikiem, Benedyktem Kocotem i Joachimem Halupczokiem. Na nich jednak tradycja opolskiego kolarstwa się nie zakończyła. Tyle, że obecnie nasi wychowankowie w poszukiwaniu pieniędzy i możliwości rozwoju w zdecydowanej większości zmuszeni są wyjeżdżać z Opolszczyzny.

Najdłużej pozostającym w zawodowym peletonie jest obecnie pochodzący z Głuchołaz Jacek Morajko, który karierę zawodową rozpoczął w 2003 roku (jeździł w barwach grup portugalskich, w Mrozie CCC Polkowice i Vacansoleil).

Ma on na koncie zwycięstwa w kilku wyścigach oraz mistrzostwo Polski z 2010 roku. Był także szosowym wicemistrzem Polski ze startu wspólnego, uczestniczył w igrzyskach w Pekinie oraz kilkukrotnie w Tour de France. Właśnie przeniósł się z Polkowic do grupy Wibatech Żory.

Wiele sukcesów w ostatnich latach notuje torowiec Krzysztof Maksel. Kolarz z Wyszkowa Śląskiego koło Nysy już jako 18-latek w torowych MP juniorów zdobył trzy złote (sprint, keirin, wyścig na 1 km) i srebrny medal (sprint drużynowy). Jeszcze bardziej wartościowe sukcesy osiągnął na imprezach międzynarodowych.

Na mistrzostwach Europy w Mińsku sięgnął po srebro w sprincie drużynowym i na 1 km, a na mistrzostwach świata w Moskwie był trzeci w drużynie i na 1 km.

W 2010 roku przeniósł się jednak do Stali Grudziądz, która jest jedynym zawodowym klubem torowym w Polsce. W jego barwach wywalczył drużynowe srebro ME elity, dwa 2. miejsca i trzecie podczas ME do 23 lat, zdobył Puchar Świata w konkurencji 1 km ze startu zatrzymanego. Poza tym był w niej czwartym kolarzem MŚ.

Kolejnym zawodnikiem, który już może pochwalić się sporymi sukcesami jest Paweł Franczak z Nysy. W barwach Wibatechu Brzeg Nysa święcił triumfy w gronie młodzieżowców (4. lokata MP) i na początku 2014 roku trafił do mocniejszego Active Jet. Pojechał już dwukrotnie w Tour de Pologne, a w tym roku zdobył tytuł wicemistrza Polski oraz stanął na podium podczas Memoriału Henryka Łasaka i wygrał Puchar Uzdrowisk Karpackich.

Nowy rozdział otwiera inny nysanin Leszek Pluciński, który z BDC MarcPol przechodzi do CCC Polkowice.

Pluciński to górski mistrz Polski orlików z 2012 roku, który wygrał rok później Międzynarodowy Wyścig w Olsztynie, a w minionym sezonie podczas portugalskiego Volta ao Alentejo na jednym z etapów finiszował na 9. miejscu i był drugi w ukraińskim klasyku Race Horizon Park. Wreszcie w mistrzostwach Polski w Sobótce, w wyścigu ze startu wspólnego wywalczył bardzo wysokie 6. miejsce.

Z kolei Wojciech Pszczolarski podpisał pod koniec 2013 roku kontrakt z czeską ekipą kontynentalną SKC Tufo Prostejov, w barwach której startował w wyścigach szosowych UCI i na torze. 23-letni brzeżanin zajął na torze 2. miejsca w generalnej klasyfikacji pucharu świata 2012/2013 (wyścig punktowy), zdobył Młodzieżowe Mistrzostwa Polski na 4000 metrów drużynowo oraz pierwsze w Mistrzostwach Polski elity.

Poza wymienionymi w ekipie Wibatech Żory ścigają się Wiktor Mrozek z Długomiłowic i Tobiasz Lis z Tarnowa Opolskiego, a do grona zawodowców dołącza teraz 20-letni Patryk Stosz.

Wychowanek trenera Edwarda Gułaja z UKS Stobrawa Kluczbork podpisał kontrakt z CCC. Ostatnie dwa lata Stosz spędził w Chrobrym Głogów, w barwach którego został najlepszym góralem Karpackiego Wyścigu Kurierów, wystąpił w młodzieżowych MŚ we Florencji, wywalczył srebrny medal MP w jeździe parami i został przełajowym mistrzem kraju orlików. W rankingu PZKol na najlepszego orlika 2014 roku uplasował się na 3. miejscu.

Nie można zapomnieć też o kilku zawodnikach, którzy jeżdżą w barwach Whistle Ziemii Brzeskiej. Wracający do "domu" i mający na koncie wiele sukcesów, zwłaszcza na torze Adrian Tekliński na niedawnych ME na torze był czwarty w omnium i zdobył kilka medali MP, a Andrzej Bartkiewicz był aktywny na szosie i sięgnął po medale MP na torze, aby rok zakończyć rekordem Polski w godzinnej jeździe na czas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska