Koledzy chorego na białaczkę Darka zorganizowali dla niego świąteczny kiermasz

Anna Grudzka
Anna Grudzka
Sabina Sowa (druga z lewej) piekła dla Darka pierniki. - Na kiermasz przyprowadziłam swojego chłopaka Marcina, żebyśmy kupili jakieś świąteczne podarunki - mówi. Kiermaszu nie opuszczał Jacek Klose, wychowawca Darka (drugi z prawej). - Jestem tu z moimi anielskimi uczniami - mówił.
Sabina Sowa (druga z lewej) piekła dla Darka pierniki. - Na kiermasz przyprowadziłam swojego chłopaka Marcina, żebyśmy kupili jakieś świąteczne podarunki - mówi. Kiermaszu nie opuszczał Jacek Klose, wychowawca Darka (drugi z prawej). - Jestem tu z moimi anielskimi uczniami - mówił. fot. Sławomir Mielnik
Upiekli ciastka i sprzedawali stroiki. Uzbierane pieniądze przekażą rodzinie chłopaka.

Na kiermaszu były pierniki, kanapki, stroiki i kartki świąteczne. Dochód z ich sprzedaży otrzyma rodzina Darka Ogrodniczaka, chorego na białaczkę ucznia Wojewódzkiego Zakładu Doskonalenia Zawodowego w Opolu.

- Darek w szpitalu onkologicznym we Wrocławiu spędzi jeszcze dwa lata. Musi wiedzieć, że na niego czekamy i myślimy o nim. Kiermasz zorganizowaliśmy żeby to udowodnić - mówi Jacek Klose jego wychowawca.

17-letni Darek był na kiermaszu. - Odliczałem dni do imprezy. Byłem w szoku, że przyszło tyle ludzi - mówił. - Smutno mi tylko, że nie mogłem spróbować wszystkich pyszności. Dieta mi nie pozwala - dodał

Początkowo kiermasz przygotowywano z myślą o kilkunastu rodzicach i uczniach.
- W pewnym momencie w jego organizację włączyło się kilkanaście opolskich szkół. Myślałem, że nie opanuję tego logistycznie, ale jakoś się udało - mówi Klose. - To dzięki najwspanialszej młodzieży z naszej WZDZ - dodaje.
Rano odbył się mecz piłki siatkowej. Grali przedstawiciele burs, w których Darek mieszkał. Na widowni pojawiły się transparenty z hasłami: "Darku jesteśmy z Tobą", "To dla Ciebie".

W organizacji imprezy pomogli m.in. uczniowie ze szkoły gastronomicznej na ul. Hallera. - Pan Jacek poprosił żebyśmy zrobili to co umiemy najlepiej. Dlatego upiekliśmy pierniki. To najlepsze co możemy ofiarować jako przyszli kucharze
- mówi Sabina Sowa, maturzystka ze szkoły gastronomicznej.

- Darek usłyszał wczoraj mnóstwo życzeń powrotu do zdrowia. Spełniło się jedno jego marzenie. Dostał laptopa. Teraz będzie mógł nas na bieżąco informować o postępach w leczeniu - mówi Klose.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska